Trend wypożyczania ubrań znanych projektantów, zdaniem wielu speców od mody, będzie nabierał na sile. Ma to związek m.in. z tym, że typowy konsument lubi pokazywać się w fajnych, markowych ubraniach i dodatkach, chwalić się nimi rodzinie, znajomym, paradować na ulicy i podczas różnych eventów w drogich kreacjach, tak aby wszystkim wokoło "oko zbielało". Nie każdego jednak stać na bardzo kosztowny outfit i ekskluzywne towary. I tu właśnie przychodzą z pomocą wypożyczalnie luksusowych ubrań. Za około 10%-15% ceny zbytkownej kreacji, przeciętny Kowalski ubrać się może jak ulubiony celebryta lub gwiazda Hollywood. A potem zwrócić arcykosztowne ubranie i wyposażyć się w kolejne. Tak żeby wszyscy podziwiali i zazdrościli. Tak żeby przyćmić wszystkie koleżanki. W końcu jak cię widzą, tak cię piszą...
Wypożyczalnie ubrań pomagają ograniczyć konsumpcjonizm i zanieczyszczenie środowiska. Zamiast kupować kreację do założenia na jeden raz na wyjątkową okazję i uszczuplać na nią zawartość swojego portfela, można przecież "wyczarować" super stylizację za ułamek kosztów. Oddajemy potem sukienkę od hot projektantki do wypożyczalni, a kolejna klientka, tak jak my wcześniej, daje jej nowe życie.
Korzystanie z wypożyczalni ubrań chwalą ekolodzy. Pozwalają one bowiem na maksymalne wykorzystanie towaru, który mógłby bezużytecznie leżeć w czyjejś szafie.
Wypożyczalnie luksusowych ubrań ułatwiają wyglądanie ponad stan za bardzo przystępną cenę. Pomagają spełniać marzenia o pokazywaniu się w wytwornych kreacjach, bez wydawania na nie kroci. Poprawiają samopoczucie klientów i uspokajają ich sumienia. Wypożyczając ekskluzywne kreacje, konsumenci dokładają bowiem swoją małą cegiełkę w dbanie o planetę i zapobiegają marnotrawieniu wyprodukowanych już towarów. Komu marzy się więc olśniewająca garderoba bez rujnowania domowego budżetu, koniecznie powinien poszukać w Internecie nazw firm, które oferują wypożyczanie ubrań na godziny i dni i spróbować znaleźć w ich ofercie kreacje w sam raz dla siebie.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. freepik