Jak przekonuje wiceminister edukacji, Katarzyna Lubnauer, podwyżki dla wszystkich nauczycieli mają obowiązywać od kwietnia. “Może gdzieniegdzie uda się od marca”. Jako że podwyżki obowiązują od nowego roku, w kwietniu mają wpłynąć również zaległe pieniądze w ramach wyrównania za styczeń, luty i marzec.
Wiceminister tłumaczy, iż przesunięcia wynikły z decyzji prezydenta. Najpierw odwlekał on powołanie rządu Donalda Tuska, a następnie zawetował ustawę okołobudżetową.
Podwyżki mają wynieść 30 proc. dla nauczycieli dyplomowanych i mianowanych oraz 33 proc. dla początkujących. To rekordowe podwyżki od 30 lat.
W wywiadzie wiceminister przypomniała, iż od 1 września 2024 r. zostaną w szkołach wprowadzone “odchudzone podstawy programowe”, jednak prawdziwa reforma szkolnictwa ma się zacząć w roku 2026. Wśród założeń jest m.in. silny nacisk na edukację języka angielskiego, aby młodzi ludzie mogli sprawnie się nim posługiwać.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com