4 rzeczy, których nie zdradzi ci twój ubezpieczyciel

Początkowa wycena szkody jest zazwyczaj zaniżana
Złota zasada ubezpieczycieli: nie przepłacaj. Nic więc dziwnego, że towarzystwa ubezpieczeniowe bardzo oszczędnie szacują koszty szkody, oszczędzając na tym, ile się tylko da. Powszechną praktyką jest ponoszenie na rzecz każdego klienta minimum kosztów, dlatego nie zdziw się, że początkowa wycena zdarzenia, upoważniającego do wypłaty odszkodowania jest o wiele niższa niż rzeczywista wartość szkody. Ubezpieczyciele często mają nadzieję, że ich klienci w natłoku codziennych zajęć nie będą występować o wyższe kwoty i że zadowolą się tym, co zaproponuje im się za pierwszym razem. Jeśli więc kwota oszacowanej szkody wydaje ci się nieadekwatna do rzeczywistości, nie wahaj się, poproś o powtórne wyliczenie wartości poniesionej straty. Na twoją korzyść działa to, że wielokrotnie udowadniano w sądach, iż klientowi należy się większa suma odszkodowania. Jeśli i twój przypadek będzie podobny, masz duże szanse wywalczyć to, co w wyniku umowy z asekurantem po prostu ci przysługuje.

Nawet jeśli nie zakończyłaś leczenia, możesz ubiegać się o pieniądze
Nie wszyscy wiedzą, ale pieniądze od ubezpieczyciela przysługują ci nawet jeśli zgłosisz poniesioną przez siebie szkodę przed zakończeniem leczenia. Możesz wtedy ubiegać się o zaliczkę, która pomoże ci pokryć koszty rehabilitacji, leczenia lub innych poniesionych wydatków. Niezbędne jest jednak przeanalizowanie twojej dokumentacji medycznej. Tylko na jej podstawie oszacuje się bowiem, w którym momencie leczenia i czy możesz się o nią ubiegać.

Zadośćuczynienie dla współpasażera
Powszechnym błędem popełnianym przez klientów towarzystw ubezpieczeniowych jest brak wiedzy o tym, ze nawet jeśli byłaś tylko pasażerką samochodu, który uległ wypadkowi i nic poważnego ci się nie stało, masz prawo do uzyskania odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Jeśli w wyniku stłuczki, w której ktoś inny był kierowcą doznałaś złamania ręki lub masz kłopoty z poruszaniem szyją po uderzeniu w zagłówek fotela, masz podstawę do wystąpienia o zadośćuczynienie poniesionych przez ciebie obrażeń i wydatków.

Skorzystaj z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego
Jeśli uczestniczyłaś w wypadku, w którym sprawca uciekł z miejsca zdarzenia lub jego ubezpieczenie wygasło, nie zamyka ci to drogi do uzyskania rekompensaty finansowej. Swoje roszczenia możesz wtedy kierować do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Instytucja ta działa w naszym kraju od 1990 roku i dba o to, aby poszkodowani w wypadkach otrzymali należne im pieniądze i nie zostali bez wypłaty odszkodowań, mimo że powodujący kolizję drogową pozostaje osobą niezidentyfikowaną.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}