Bezsenność i problemy ze snem to prawdziwa plaga XXI wieku. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest mnóstwo. Istnieją na szczęście sposoby, aby choć trochę sobie pomóc. Warto zacząć nie tylko od porządków w swojej głowie i nauki technik relaksacyjnych, ale i od odpowiedniego urządzenia sypialni.
Z pomocą przychodzi tutaj starożytna praktyka planowania przestrzeni, zwana potocznie feng shui. Według jej zasad nasze łóżko powinno być tak ustawione, aby głowa człowieka skierowana była na północ, a nogi na południe. Zaleca się także, aby mebel do spania był umiejscowiony w przekątnym rogu od drzwi, a za wezgłowiem znajdowała się ściana, a nie okno. Znaczenie ma nawet to, z czego wykonane są ramy łóżka. Najlepiej ponoć, gdy ich budulcem jest drewno. Komfort snu zwiększa podobno zapewnienie dostępu do łóżka z trzech stron. Specjaliści od feng shui radzą także nie upychać różnorakich przedmiotów pod łóżkiem ani nie zagracać sypialni. Obok łóżka powinna znajdować się wolna przestrzeń. Mile widziany w pomieszczeniu, gdzie śpimy, jest jakiś kwiatek. Dobrze więc ustawić na parapecie jedną lub dwie doniczki z produkującymi tlen przedstawicielami flory.
Aby nie mieć problemów ze snem, koniecznym jest zadbać o to, aby w sypialni było odpowiednio cicho i ciemno oraz żeby zapadać w objęcia Morfeusza na prawidłowo dobranym materacu i pościeli. Aby lepiej spać, warto zwrócić także uwagę na to, jaka w naszej sypialni panuje temperatura i wilgotność. Jak tu bowiem mieć głęboki sen, kiedy za gorąco, za zimno, za sucho lub za wilgotno. Jakość snu poprawia ponadto zrezygnowanie z używania urządzeń elektronicznych, takich jak: telefon, komputer, telewizor, choć na dwie godziny przed momentem położenia się do łóżka.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com