Boże Narodzenie po wietnamsku

Co jedzą Wietnamczycy, gdy my sięgamy po dokładkę karpia?
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 20 grudnia, przypada Dzień Ryby. Jest to najlepsza okazja do zainteresowania się tematyką uwielbianych przez Polaków wytrawnych przysmaków, które z pewnością obficie zagoszczą na naszych wigilijnych stołach. Smażony karp, ryba po grecku czy śledź w oleju – tych pyszności nie może zabraknąć podczas rodzinnych spotkań. Na co w tym czasie stawiają Wietnamczycy? Na pytanie odpowiada Linh Ziółkowska, Manager Generalny restauracji Wi-Taj.

Ryby po wietnamsku
Udając się do azjatyckiej restauracji, zwykle spotykamy się z dość mięsnym menu. Kurczak czy wołowina to najczęściej pojawiające się warianty, po które sięgają goście. Nie możemy jednak zapominać o cieszących się popularnością krewetkach oraz tofu, rozpieszczającym podniebienia miłośników kuchni wege. Choć ryba nie jest typowym składnikiem azjatyckich dań, to w wielu miejscach możemy jej skosztować. Smak może jednak znacznie odbiegać od tego, który spotykamy w naszych polskich domach. Jak ryby przyrządzają Azjaci?

Wiele osób kojarzy kuchnię azjatycką ze smakami słodko-kwaśnymi. W takim wydaniu często serwujemy między innymi ryby. Jedną z takich potraw jest kwaskowata zupa z pieczonej ryby z pomidorami i ananasem, nadającym potrawie nutkę słodyczy. Innym wariantem, na który często kuszą się nasi Goście, jest makrela. W Wi-Taj serwujemy ją karmelizowaną, wolno gotowaną w sosie rybnym, boczku, chilli, galandze, imbirze i trawie cytrynowej. Ten smak często zaskakuje Polaków, którzy makrelę kojarzą wyłącznie z aromatem wędzonym. W kuchni wietnamsko-tajskiej serwujemy także gotowanego na parze halibuta, a flagowe yellow, green lub red thai curry podajemy w wariancie z łososiem – komentuje Linh Ziółkowska, managerka restauracji Wi-Taj w Warszawie.

Boże Narodzenie w Wietnamie
Tematem, który niemal od razu rzuca się na myśl w kontekście ryb oraz zbliżającej się zimy, są święta Bożego Narodzenia i związane z nimi kulinarne tradycje. W polskim domu kolacja wigilijna oparta jest w dużej mierze na rybach przyrządzanych na mnóstwo różnych, apetycznych sposobów. Jak wygląda to w Wietnamie?

Przede wszystkim warto zdać sobie sprawę, że w krajach azjatyckich religia i kultura chrześcijańska nie są popularne. Boże Narodzenie nie jest tu tak kluczowym świętem w kalendarzu, jak na przykład obchody Nowego Roku. Dla wielu mieszkańców krajów azjatyckich symbolem Świąt jest wieczór wigilijny, po którym następuje standardowy dzień pracy. Jak dodaje Linh Ziółkowska: Choć Święta w Wietnamie trwają znacznie krócej niż w Polsce, to nie są one zupełnie pozbawione magii. Widać to chociażby w całej otoczce bożonarodzeniowej, która – mam wrażenie – z roku na rok staje się coraz bardziej widoczna.

Najwyraźniej nie tylko nam trudno oprzeć się temu wyjątkowemu, świątecznemu klimatowi, którego w Polsce można doświadczyć już w listopadzie. Właśnie wtedy na półkach sklepowych dynie ustępują miejsca czekoladowym mikołajom, towarzyszącym nam niemal do końca roku kalendarzowego.

Co pojawia się na wietnamskim stole wigilijnym?
W Wietnamie Wigilia nie kojarzy się z tradycyjnymi 12 potrawami. Tam, odwrotnie niż w Polsce, częściej na świątecznych stołach spotkamy mięso niż ryby. W wielu domach skosztujemy klasycznej zupy z kurczaka Phó gà, serwowanej z dodatkiem chilli i imbiru. Na niejednym stole zagoszczą także owoce morza, w tym ostrygi. Prawdopodobnie pod wpływem kuchni zachodniej na wietnamskich stołach spotkamy dziś także pieczonego indyka. Jedną z kuchni, która wywarła wpływ na upodobania kulinarne Wietnamczyków, jest znana nam kuchnia francuska. Jak wyjaśnia Linh Ziółkowska: Wietnamczycy pokochali francuski czekoladowy deser bûche de Noël, który pojawia się niekiedy również na ich Wigiliach. Jest to słodka rolada przełożona aksamitnym kremem – coś pysznego!

Inny kontynent, odmienne zwyczaje, różne tradycje kulinarne. Choć mogłoby się wydawać, że Polacy i Wietnamczycy nie mają ze sobą wiele wspólnego, to jest coś, co zdecydowanie nas łączy – wszyscy uwielbiamy Święta! Bez względu na to, czy w naszej kuchni pojawi się smażony karp, gotowany halibut czy rozgrzewająca zupa, życzymy wszystkim apetycznych Świąt.

Fot. Wi-Taj
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat