Co warto wiedzieć o serach?

Sery - co warto o nich wiedzieć?
Ser to feeria kolorów, struktur i smaków. Może być krowi, kozi, owczy, twarogowy, słodki, słony, wędzony, pleśniowy - trudno wyobrazić sobie produkt bardziej różnorodny niż ser.

Mimo że mleko krowie i kozie ma podobny skład i wartość kaloryczną, to jednak alergicy, wszyscy, którzy nie tolerują laktozy w mleku krowim oraz skarżą się na kłopoty z trawieniem, mogą spróbować serów kozich. Zawierają one mniej laktozy niż krowie, a także mniej kazeiny będącej przyczyną uczulenia. Także tłuszcz w serach kozich jest łatwiej trawiony ze względu na rozmiar cząsteczki. Mleko kozie ma trochę więcej witamin i składników mineralnych, dlatego też jest zalecane anemikom i rekonwalescentom. Miękkie serki twarogowe kozie zawierają więcej kalorii niż tłusty twaróg krowi. Wszystko dlatego, że twaróg kozi ma 30 proc. tłuszczu, podczas gdy krowi najtłustszy tylko 8 proc. Nie wszystkie sery kozie mają charakterystyczny, nieprzyjemny zapach. Te z mleka kóz fryzyjskich są delikatne w smaku i niemal bezwonne.

Sery pleśniowe z tzw. białą pleśnią (np. brie, camembert) są delikatne w smaku, świetnie komponują się z warzywami czy żurawiną. Sery z niebieską pleśnią - odwrotnie. Są wyraziste w smaku i słone, a czasem piekące w język. Sery z niebieską pleśnią powinny być stosowane w kuchni z umiarem ze względu na intensywny smak, który może zdominować inny.

Dobry ser twarogowy charakteryzuje się tym, że jest średnio odciśnięty i gładki po przekrojeniu. Świeży twaróg powinien mieć lekko kwaśny smak. Jeśli odczuwamy silnie kwaśny smak oznacza to, że ser został przekwaszony oraz zastosowano zbyt wysoką temperaturę w trakcie pasteryzacji śmietanki lub mleka użytych do ich produkcji. Z kolei mdły smak jest wynikiem niedostatecznego ukwaszenia.

Warto wiedzieć, że jeśli się odchudzamy lub cierpimy na ataki migreny, należy unikać serów, a zwłaszcza tych pleśniowych. Są bardzo kaloryczne i słone. Sery typu gorgonzola, brie, cheddar zawierają duże ilości tyraminy, która zakłóca wydzielanie serotoniny mającej wpływ na napięcie naczyń krwionośnych w mózgu.

Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat