DVD „Voyagers” – recenzja

Kontrowersyjny, pouczający, wstrząsający i zachwycający zarazem – właśnie takimi słowami opisałabym film „Voyagers”, który zrobił na mnie naprawdę piorunujące wrażenie. Choć na początku byłam przekonana, że do moich rąk trafiła produkcja z gatunku science-fiction, poświęcona stricte tematom związanym z podróżami w kosmos, odkrywaniem nowych planet i kolonizacją, to główny wątek okazał się być bardzo przyziemny, ale i wyjątkowo ważny. Film, osadzony w odległych nam realiach czasoprzestrzennych, dotyka podstawowych spraw dotyczących ludzkiej natury –  właściwie od zarania dziejów. Głównymi bohaterami dzieła (rzecz jasna oprócz aktorów wcielających się w pierwszoplanowe role) są emocje i ludzka psychika – dalece bardziej skomplikowana niż naprawa statku kosmicznego czy kilkudziesięcioletnia wyprawa w nieznane.

Życie na Ziemi staje się z dnia na dzień coraz trudniejsze. Grupa naukowców postanawia więc wysłać statek kosmiczny na nową planetę i stworzyć lepszy świat dla przyszłych pokoleń. Plan wydaje się być świetnym rozwiązaniem, pojawia się jednak jeden bardzo poważny problem. Podróż ma trwać 80 lat, co oznacza, że załoga nie dożyje momentu lądowania. Uczestnicy projektu wpadają więc na genialny pomysł. Wykorzystując komórki rozrodcze naukowców, przygotowują młodą załogę statku kosmicznego, wychowaną w izolacji, której głównym celem będzie reprodukcja i przekazanie wiedzy dwóm następnym pokoleniom. Zapanowanie nad grupą dzieci, a później dorastających nastolatków jest nie lada wyzwaniem, dlatego uczestnicy lotu otrzymują tajemniczy niebieski napój, którego głównym zadaniem jest tłumienie emocji i pożądania. Gdy jeden z chłopców odkrywa prawdę, na statku rozpętuje się piekło.

Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)

Neil Burger, „Voyagers“ (DVD), Monolith 2021