Czasem mamy potrzebę, aby zmienić coś w swoim otoczeniu. Mamy dosyć szarej sypialni, salonu bez wyrazu czy przedpokoju, który jest zbiorem przypadkowych pamiątek i gadżetów, przywiezionych skądś i kupionych okazyjnie. Zatem czas na wnętrzarską ewolucję!
– Rewolucja we wnętrzu ma swoje plusy, ale do tego trzeba czasu, energii i pieniędzy, dlatego łatwiej robić mniejsze zmiany, zostawiając nienaruszoną bazę – kolorystykę ścian czy większe meble. Warto potraktować je jako kolor dominujący, do którego będziemy wybierać dodatki, kierując się regułą spójności lub kontrastu. Ważne, aby mieć wizję na pomieszczenie. Bez ogólnego planu będzie nam zdecydowanie trudniej zbudować przestrzeń, która jest dopracowana i przez to estetyczna – mówi dekoratorka KiK.
Scenariusz nr 1: jasne ściany
Białe, kremowe czy beżowe ściany w pomieszczeniach są uniwersalne, eleganckie i dają poczucie harmonii, dlatego to jedno z najpopularniejszych rozwiązań. Jakiś czas temu do tego panteonu weszła szarość, pojawiając się coraz liczniej w domowych aranżacjach. Jakie dodatki wybrać do wnętrz, w których bazą są jasne, spokojne barwy?
– Potraktujmy jasną ścianę jak malarskie płótno, na którym będziemy stawiać barwne plamy z elementów dekoracyjnych, trzymając się naczelnej zasady: wybierzmy dodatki w jednym odcieniu lub w podobnej tonacji, aby nie wprowadzać chaosu. W zależności od wybranego stylu mamy kilka możliwości. Świetnie sprawdzą się elementy w stylu glamour – kryształowe świeczniki, lustrzane ramki na zdjęcia czy lampiony ozdobione srebrem, dla których białe lub szare ściany będą dobrym tłem – ale także drobiazgi w odcieniu delikatnego, przybrudzonego różu, wprowadzające romantyczny klimat, np. poszewki na poduszki w drobną łączkę, bladoróżowe zasłony czy narzuta na łóżko w kwiatowe wzory. Dobrym wyborem przy szarych ścianach będą również odcienie naturalnego drewna, soczysta zieleń roślin czy dodatki z wikliny, które stworzą klimat boho – podpowiada specjalistka marki KiK.
Scenariusz nr 2: ściany w intensywnych kolorach
Turkusowe, fuksjowe czy grafitowe powierzchnie są bardziej wymagające aranżacyjnie niż te w jasnych barwach ze względu na swój dominujący charakter. Tutaj mamy 2 możliwości do wyboru: zastosowanie dodatków w jasnych tonacjach, które uspokoją aranżację lub wybór kontrastującej barwy, aby wydobyć ciekawe połączenie.
– Ciemne barwy na dużych płaszczyznach wyglądają imponująco i odważnie, jednak trzeba je uzupełnić jaśniejszymi dodatkami, żeby uniknąć efektu pstrokacizny. Wybierzmy zatem dekoracje, które będą spokojniejsze od tła, a przez to będą zauważone. Na przykład na tle turkusowej ściany grafiki w jasnych kolorach, dekoracje w stylu boho czy jasnoszare wazony lub donice nadadzą świeżości wnętrzu i nie przytłoczą aranżacji. Warto pamiętać, aby nie tylko celować w naturalne barwy, ale także nie wybierać ich zbyt dużo – 1 lub 2 odcienie wystarczą – mówi dekoratorka KiK i dodaje: – jeśli jednak lubimy zabawę kolorami, a kremy i szarości mogłyby dla nas nie istnieć, warto zainteresować się koncepcją color blocking. Ten sposób łączenia kolorów jest obecny w modzie, makijażu, ale także – w wersji dla odważnych – w aranżacji wnętrz. Zasada jest prosta – łączymy ze sobą kolory znajdujące się po przeciwnej stronie koła barw. Przykładowo: różowa ściana i dodatki w zielonkawych odcieniach, fioletowa baza i żółte elementy, pomarańczowe tło i niebieskie uzupełnienie. Odważnie? Zdecydowanie, ale o to chodzi w zabawie kolorami!
Chcąc urządzić wymarzone wnętrze ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Warto podpatrywać, śledzić trendy i sprawdzać, co u nas ma szansę zagrać, a co nie. Miejmy w pamięci kilka prostych zasad, które sprawią, że niezależnie od tego, jaki scenariusz wybierzemy, wnętrze będzie oazą spokoju, nowoczesną przestrzenią czy miejscem pełnym energii – takim, jakie chcemy.
Fot. KiK Textil
Informacja prasowa