„Modelowanie sylwetki. Osobisty trener” – recenzja

Recenzja książki „Modelowanie sylwetki. Osobisty trener”.
Dbanie o figurę, zdrowie i sprawność fizyczną to konsekwentna, codzienna praca nad samą sobą, kontrola diety oraz przeprowadzanie bezpiecznych, odpowiednich do stopnia zaawansowania treningów.

Jeśli chcemy o siebie zadbać rozsądnie, nie nadwyrężać się, bez uszczerbków na zdrowiu zwiększać swoją wytrzymałość i budować swoją kulturę fizyczną, potrzebujemy poradnika, który unaoczni podstawy, przekaże wyczerpujące informacje i zmotywuje nas do działania. Dla żadnej z nas nie ma lepszej motywacji niż własne zdrowie i atrakcyjny wygląd. Treningi siłowy oraz na wytrzymałość to podstawa dobrego samopoczucia i pięknej sylwetki jeszcze przez długie lata. Książka „Modelowanie sylwetki” ma na celu ukazanie profesjonalnego podejścia do treningu nie tylko dla zawodowców, ale przede wszystkim dla osób początkujących, zaczynających swoją karierę w budowie rzeźby mięśniowej. Pierwsze rozdziały poświęcone są treningowi bezpiecznemu i efektywnemu. Elmar Trunz-Carlisi rzeczowo wyjaśnia, kto może się uważać osobą początkującą, a kogo uznaje się za osobę zaawansowaną, opisuje skale intensywności powtórzeń dla danego typu odbiorcy, wyjaśnia źródło zakwasów i doradza drogę walki z nimi, podkreśla rolę rozgrzewek i właściwej kolejności wykonywania danych czynności. Po wstępie ogólnym, w którym odnajduję duże podobieństwo z innymi podręcznikami treningowymi, autor proponuje czytelnikowi indywidualne programy treningowe w zależności od stopnia zaawansowania oraz partii ciała, które chcemy trenować. Do każdego z programów dopasowane zostały poszczególne ćwiczenia oraz określono ile powtórzeń w ilu seriach należy wykonać, a wszystko rozpisano w czytelnych tabelach.

Kolejne rozdziały to zbiory ćwiczeń na dane partie ciała, m.in. na nogi, pośladki, brzuch, plecy, klatkę piersiową, barki, triceps, biceps i przedramiona. Każde z ćwiczeń autor opisał według schematu, gdzie na rysunku statycznym modelu sylwetki zaznaczono mięśnie pracujące, natomiast na szkicu dynamicznym (człowieka wykonującego ruch podczas danej czynności) rozrysowano dokładnie mięśnie wykonujących zadanie. Dosłownie każde ścięgno zostało oznaczone i opisane, co pozwala osobie trenującej na skupienie się na danej partii mięśniowej i świadome wykonywanie ruchów. Dodatkowo plan pojedynczego ćwiczenia zawiera krok po kroku: wzór pozycji wyjściowej, przebieg ćwiczenia, różne warianty ćwiczenia oraz ważne wskazówki. Dla mnie najciekawszym punktem każdego zadania jest graf mówiący o wymaganiach kondycyjnych, wydajności treningowej i zagrożeniu przeciążeniem (każda z kategorii od 1 do 5). Dla osób początkujących to cenna wskazówka przy doborze ćwiczenia, pozwala oszacować jego intensywność i wymierzyć siły na zamiary.

Niektóre z ćwiczeń wymagają użycia sprzętu takiego jak ciężarki, ławeczka, taśmy, czy piłki, ale do wykonania części z nich potrzebujemy tylko dobrego obuwia, maty, chęci i pozytywnego nastawienia. Choć ciężko jest mi się przełamać i zacząć ćwiczyć regularnie, „Modelowanie sylwetki. Osobisty trener” unaocznia mi, że zacząć nie jest tak trudno, a kontynuować jest jeszcze łatwiej. Szczególnie, jeśli można zajrzeć do książki i wesprzeć się profesjonalną wiedzą w chwilach wahania.

Joanna Swojak
(joanna.swojak@dlalejdis.pl)

Elmar Trunz-Carlisi, „Modelowanie sylwetki. Osobisty trener”, Warszawa, Wydawnictwo RM, 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat