Ten weekend nie należy do najlepszych dla Brytyjczyków. Wskutek intensywnych opadów śniegu zamknięto wiele dróg i odwołano znaczną ilość połączeń kolejowych. Duża część gospodarstw została odcięta od elektryczności. Jak czytamy na TVN24, z powodu silnego wiatru w sobotę wieczorem prądu pozbawione było aż 1186 domów w Walii i 819 w południowo-zachodniej Anglii, natomiast w momencie szczytowym było to aż kilkadziesiąt tysięcy domów i firm. Z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych opóźniony został mecz najwyższej klasy rozgrywkowej w Szkocji (Glasgow Ranger contra Dundee United), natomiast kilka innych zostało odwołanych. Niestety, nie obyło się bez ofiar śmiertelnych. W sobotę w hrabstwie Hampshire zginął mężczyzna, w którego auto uderzyło drzewo. Tego samego dnia dwie osoby zginęły w wypadkach drogowych z powodu trudnych warunków na drodze (jedna w West Yorkshire, druga w Northamptonshire).
Według meteorologów burza Bert wciąż nie powiedziała ostatniego słowa. Żółte ostrzeżenia pogodowe w zakresie deszczu i wiatru wciąż obowiązują na terenie Anglii, Walii i Szkocji. W piątek i sobotę burza przechodziła przez Irlandię, gdzie najmocniej dała się odczuć z powodu intensywnych opadów deszczu, skutkujących powodziami w wielu miejscach.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com