Z powierzchni ziemi znika wszystko, ale popiół wulkaniczny, który zasypał miasto utrwalił budowle, przedmioty, a nawet ludzi… Dzięki temu możliwe stało się odtworzenie dawnego wyglądu Pompei.
Niecodzienną rekonstrukcję starożytnego miasta możemy obejrzeć na Stadionie Narodowym w Warszawie. 24 sale, 70 multimedialnych i sensorycznych instalacji, które w sumie dają powierzchnię 2.000 metrów kwadratowych, które przenoszą odwiedzających w zupełnie inny, antyczny świat. Fenomenalne połączenie nowoczesnej technologii sprawia, że „Pompeje. Życie w cieniu wulkanu” to wystawa niespotykana. Rzec nawet można, że zapewne nikt wcześniej nie miał styczności z takim połączeniem. Zwiedzający chłoną ją niemal wszystkimi zmysłami. Słuch, wzrok, a nawet dotyk angażujemy do granic możliwości. Wszystko po to, aby przenieść się w czasie, poznać odległą historię i zwyczaje panujące wśród tamtejszej ludności.
Każda z przygotowanych sal zaskakuje zwiedzających na nowo. Rekonstrukcje 3D i 4D budzą nie tylko podziw, ale i strach. Mam na myśli chociażby moment, gdy Wezuwiusz przemawia głosem Piotra Fronczewskiego, a pod nogami oglądających film ziemia zaczyna drżeć… Z ekranu wylewa się lawa, czujemy atmosferę wszechogarniającego strachu. Niezapomnianym wrażeniem z wystawy jest z pewnością moment przejażdżki wózkiem po starożytnych Pompejach. Odwiedzający zakładają na oczy specjalne okulary i… jadą. Mogą podziwiać moment wybuchu i poczuć się w samym sercu tragicznej sytuacji. Niezapomniane wrażenia.
Wystawa łączy ze sobą technologię wraz z tradycją. Poza wszelkiego rodzaju multimedialnymi atrakcjami mamy także do czynienia np. z rekonstrukcją przedmiotów ze starożytnego miasta czy odlewów ciał zastygniętych w wulkanicznym pyle. Duże wrażenie na samym wstępie robi także makieta dwóch starożytnych miast wykonana z korka i drewna.
Dla kogo jest ta wystawa? Na pewno godna polecania dla każdego: i małego i dużego. Poznanie historii starożytnych Pompejów, ale i ujrzenie zastosowania nowoczesnej technologii powoduje niezwykle wyjątkową atmosferę. Możemy chociaż na chwilę przenieść się w dawne miejsca, znane do tej pory tylko z filmów czy książek. Zajrzeć do świątyń i łaźni. Polecamy!
Joanna Sieg (joanna.sieg@dlalejdis.pl)
Joanna Ulanowicz (joanna.ulanowicz@dlalejdis.pl)
Fot. wystawapompeje.pl