Sen i jego zbawienny wpływ na nasz organizm

Sen jest dla nas bardzo ważny i czerpiemy z niego ogromne korzyści. Dorosła osoba powinna przesypiać 7-8 godzin. Niemowlęta przesypiają nawet 17 godzin. Dzieci w wieku szkolnym i młodzież, które rosną, a ich mózg nadal się rozwija, potrzebują ok 9 godzin snu. Ilość snu zmniejsza się z wiekiem, u osób starszych bowiem odpoczynek senny trwa 5-6 godzin.

Należy dbać o odpowiednią ilość snu, gdyż jego brak może prowadzić do wielu schorzeń. Mogą to być m.in.:

• problemy z pamięcią i koncentracją;
• bóle głowy, migreny;
• drażliwość;
• zaburzenia popędu seksualnego;
• uczucie zmęczenia lub bezsenność;
• zaburzenia równowagi hormonalnej;
• zaburzenia nastroju.

Sen jest to okresowy i czynnościowy stan fizjologiczny, w którym reaktywność na bodźce jest zmniejszona, a odbiór zewnętrznych sygnałów ustaje. Możemy go podzielić na dwie fazy. Pierwsza to NREM – non rapid eye movement, czyli sen wolnych ruchów gałek ocznych i druga REM – rapid eye movement – sen szybkich ruchów gałek ocznych. W pierwszej fazie występują fale delta aktywności elektrycznej mózgu, w drugiej następuje całkowite rozluźnienie mięśni i pojawiają się marzenia senne. Bardzo ważną rolę w procesie snu odgrywa gruczoł dokrewny, umiejscowiony w międzymózgowiu. Szyszynka, bo o niej mowa, produkuje melatoninę, która reguluje cykl dobowy.

Przed pójściem spać powinniśmy przewietrzyć naszą sypialnię. Odpowiednia temperatura to  18-22°C. Powinniśmy także wyciszyć nasz organizm. Istnieją różne metody, które pomogą nam podczas wieczornego uspokojenia. Są to np.: muzyka relaksacyjna, medytacja, aromaterapia lub ćwiczenia oddechowe. Przed snem nie spożywajmy zbyt obfitych posiłków, ponieważ zmusimy w ten sposób nasz układ trawienny do wzmożonej pracy.

Zadbajmy o odpowiedni i wygodny materac. Przynajmniej na godzinę przed zaśnięciem nie korzystajmy z urządzeń takich jak: komputer, tablet, czy smartfon. Emitowane przez nie niebieskie światło niekorzystnie wpływa na jakość naszego snu. Proces uwalniania melatoniny zostaje zahamowany, a mózg dostaje błędną informację o rozpoczęciu dnia. Starajmy się kłaść i wstawać o stałych porach.

Sen nie jest zmarnowanym czasem, jeżeli już myślimy o nim w kontekście skracania sobie życia, to tylko po to, żeby je ostatecznie wydłużyć.

Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk
(katarzyna.nowinska-kalbarczyk@dlalejdis.pl)

^{Fot. freepik.com}