Niemal każda z nas ma znajomą, która bez przerwy coś je, a mimo to jej waga ani drgnie. Zazwyczaj z zazdrością patrzymy na takich chudzielców, jednak niektórzy prezentują się perfekcyjnie tylko w ubraniach.
Termin „skinny fat” nie ma polskiego odpowiednika, jednak kryje się za nim określenie osób, które, mimo że pozornie wyglądają na bardzo szczupłe, mają galaretowate ciało z widocznym cellulitem. Osoby takie charakteryzuje niewielki procent tkanki mięśniowej, za to ich brzuch, uda czy pośladki są otłuszczone. U takich osób tłuszcz często magazynowany jest wokół narządów wewnętrznych, co z kolei może prowadzić do cukrzycy, chorób serca, zwiększonego poziomu cholesterolu czy innych poważnych problemów zdrowotnych. Nierzadko dochodzą do tego niezdrowa dieta, używki, niewielka ilość snu, czy chociażby zwiększony poziom stresu.
Nieprawidłowa dieta
Pozornie szczupłe osoby zazwyczaj dążą do uzyskania jak najniższej wagi w krótkim czasie i często stosują nieprawidłową dietę. Najczęściej popełnianym przez nich błędem jest głodówka i zbyt intensywne treningi typu cardio, które spalają tkankę tłuszczową oraz mięśnie. W ich diecie nie brakuje też wysokoprzetworzonej żywności, niezdrowych tłuszczów oraz posiłków zjadanych w biegu. Nie stronią też od słodkich, gazowanych napojów oraz alkoholu. W efekcie, zamiast wymarzonej sylwetki, zyskują „sflaczałe” i niezbyt atrakcyjne ciało.
Taki tryb życia, poza obwisłą skórą, odbija się również na zdrowiu i ogólnym samopoczuciu. Pojawia się ciągłe zmęczenie, obniżenie odporności organizmu, a także problemy ze skórą, włosami czy paznokciami.
Należy pamiętać, że szybka utrata wagi niekorzystnie wpływa na wygląd naszego ciała. Warto więc zadbać o to, aby w diecie nie zabrakło białka, węglowodanów, a także zdrowych tłuszczów. Stosowanie ich w odpowiednich ilościach, w połączeniu z prawidłowym treningiem, przyniesie znacznie lepsze efekty. Nasze ciało będzie jędrne, a sylwetka wymodelowana, co oznacza, że będziemy świetnie wyglądać nie tylko w ubraniu, ale też w skąpym bikini. Warto zapamiętać, że nie zawsze niska waga oznacza zdrowie.
Sandra Wróbel
(sandra.wrobel@dlalejdis.pl)
Fot. sxc.hu