W piątek doszło do tragicznego wypadku samolotu pasażerskiego w Brazylii. Jak informują lokalne media, nikt nie ocalał z katastrofy samolotu linii Voepass, który w piątek rozbił się w okolicach miasta Vinhedo, w stanie Sao Paulo, w godzinach popołudniowych. Na pokładzie znajdowały się 62 osoby, w tym czterech członków załogi oraz 58 pasażerów. Maszyna ATR 72 była w trakcie lotu z Cascavel, położonego w stanie Parana, do Guarulhos. Voepass Linhas Aéreas, właściciel samolotu, poinformował, że była to turbośmigłowa maszyna pasażerska typu ATR-72.
W obliczu katastrofy, szpitale w Vinhedo i pobliskim Valinhos zostały przygotowane na ewentualne przyjęcie rannych. Na miejsce zdarzenia szybko dotarły służby ratunkowe, w tym straż pożarna, obrona cywilna oraz żandarmeria wojskowa. Na chwilę obecną nie ma oficjalnych informacji na temat przyczyn wypadku. Katastrofa miała miejsce w dzielnicy mieszkalnej, nieopodal autostrady Miguel Melhado de Campos.
Brazylijskie media dotarły do relacji mężczyzny, który nie został wpuszczony na pokład samolotu z powodu spóźnienia na lotnisko. Doszło do kłótni z pracownikiem lotniska przy bramce wejściowej, co ostatecznie sprawiło, że nie wszedł na pokład maszyny, która następnie uległa katastrofie.
“Przytuliłem go, ponieważ wykonał swoją pracę. Gdyby jej nie wykonał, pewnie nie dawałbym tego wywiadu”, stwierdził mężczyzna.
Warto dodać, że podobny model samolotu ATR-72, produkowany przez europejską firmę ATR, rozbił się 15 stycznia 2023 roku, zaraz po starcie z Katmandu w Nepalu, w wyniku czego zginęły 72 osoby.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com