Wakacje wcale nie muszą równać się drogim zagranicznym wycieczkom tzw. all inclusive. By odpocząć, nie zawsze trzeba do tego worka pieniędzy, czasem wystarczą niewielkie oszczędności, dzięki którym możemy na chwilę zmienić otoczenie. Dobrym sposobem na tanie podróżowanie są noclegi pod namiotem, z tym, że na takie wyprawy trzeba się też odpowiednio przygotować.
Dziś, w porównaniu do sytuacji jeszcze sprzed kilkunastu lat, jest i tak zdecydowanie lepiej. Pola kempingowe są naprawdę dobrze wyposażone w sanitariaty, jest dostęp do prądu, a także całe zaplecze gastronomiczno-usługowe, a nawet place zabaw i parki rozrywki dla dzieci. Oczywiście na mapie Polski wciąż znajdują się punkty, gdzie można biwakować w odosobnieniu, bez tych wszystkich wygód, jednak na takie wyprawy trzeba już przygotować bardziej wyspecjalizowane wyposażenie. Z pewnością trzeba się zaopatrzyć w kuchenkę gazową, lodówkę turystyczną, no i należy liczyć się z tym, że nie będzie prądu. Dziś, w dobie wysoko rozwiniętej technologii, nie stanowi to aż tak dużego utrudnienia: można zaopatrzyć się w powerbanki, latarki, a nawet, jeśli pozwala na to nasz budżet, agregaty prądotwórcze. Trzeba też zabrać ze sobą żywność na czas naszego pobytu, gdyż bardzo często jakiekolwiek sklepy znajdują się w dużej odległości od tego typu kempingów. Jakakolwiek wyprawa do „cywilizacji” może okazać się dla nas zbyt czasochłonna. Z pewnością taki survival wymaga znacznie większego zorganizowania i wysiłku, jednak wrażenia z łączności z naturą są bezcenne, a wspomnienia z wyjazdu pozostają na całe życie.
Joanna Jabłońska
(joanna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com