Włoszka poddała walkę na Igrzyskach Olimpijskich

Włoszka poddała walkę na Igrzyskach Olimpijskich. “To niesprawiedliwe!”
W tle kontrowersje wokół testów kwalifikowalności płci Algierki.

Włoska pięściarka Angela Carini w 46. sekundzie walki z Imane Khelif w 1/8 finału turnieju olimpijskiego w kategorii 66 kg zdecydowała się opuścić ring, odmawiając dalszej rywalizacji. W tle pojawiły się kontrowersje dotyczące testów kwalifikacyjnych płci Algierki. MKOl zapewnia, że wszystkie procedury zostały prawidłowo przeprowadzone, jednak przedstawicielka ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt twierdzi, że Włoszka została narażona na przemoc.

Algierka w krótkim czasie zadała kilka mocnych ciosów w okolice nosa rywalki. Włoszka poprosiła o pomoc swoich sekundantów, a po chwili wznowiła walkę. Jednak kolejny silny cios sprawił, że zrezygnowała z dalszej rywalizacji, opuszczając ring zapłakana i nie podając ręki Khelif. „To niesprawiedliwe!” — miała wykrzyknąć.

Włoski rząd i Włoski Komitet Olimpijski (CONI) już przed walką wyrażały obawy związane z dopuszczeniem Algierki, która została zdyskwalifikowana podczas zeszłorocznych mistrzostw świata za niezaliczenie testów kwalifikujących płeć, do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Włoska minister rodziny i równości szans, Eugenia Roccella, wyraziła jeszcze większe zaniepokojenie: „To bardzo niepokojące, że dwie osoby transpłciowe, mężczyźni identyfikujący się jako kobiety, zostały dopuszczone do zawodów boksu kobiet podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu po wykluczeniu z ostatnich zawodów”.

Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat