„Bereza” - recenzja

Recenzja książki „Bereza”.
Jeden z najciemniejszych i najbardziej wstydliwych epizodów w historii Polski, czyli rzut oka na Berezę Kartuską.

Większość osób mogła spotkać się z pojęciem obozu w Berezie Kartuskiej na lekcjach historii bądź na kartach powieści „Król” Szczepana Twardocha. Wojciech Lada postanowił przybliżyć nam warunki tam panujące, opierając się na zeznaniach odnalezionych w archiwach. Powstanie obozu w Berezie Kartuskiej to zdecydowanie niechlubny moment w odradzającej się Polsce. Osoby, które tam trafiały, nie miały postawionych zarzutów, więzione były bez wyroku sądowego, a kara mogła być wydłużana w nieskończoność. Trafiali tam głównie działacze komunistyczni, lewicowi i antysanacyjni. W obozie wiele czasu spędzili między innymi twórca Ruchu Narodowo-Radykalnego „Falanga” Bolesław Piasecki oraz konserwatywny publicysta Stanisław Cat-Mackiewicz. Personel obozowy składał się z pracowników o sadystycznych skłonnościach, więc bicie, brak snu, głodzenie, niewolnicza praca były tam na porządku dziennym. Za to piekło na ziemi odpowiedzialny był Wacław Kostek-Biernacki – nadzorca całego projektu i człowiek pozbawiony ludzkich odruchów, niezwykle lojalny wobec Piłsudskiego i całego obozu sanacyjnego.

Wojciech Lada podjął się niezwykle żmudnej pracy, przytaczając bezpośrednie opowieści osób, które były więźniami Berezy.  W książce nie zabrakło także zeznań byłych strażników obozowych i samego Kostka-Biernackiego. Z tych opowieści wyłania się przerażający obraz warunków panujących w tym miejscu odosobnienia. Poniżenie, tortury, bestialstwo, wielogodzinne ćwiczenia. Bereza stała się zwykłą katownią, wpływającą nie tylko na zdrowie fizyczne, ale również na kondycję psychiczną więźniów. Wielu popadło w obłęd, duża część nigdy nie wróciła do pełnej sprawności. O losach większości nie wiemy nic, ponieważ spora grupa więźniów zmieniła nazwiska.

„Bereza” to z pewnością książka, która zasługuje na uwagę. Docenią ją zwłaszcza osoby zainteresowane historią Polski. Wojciech Lada w prosty i przystępny sposób opowiada o niechlubnej przeszłości. Wprawdzie nie ustrzegł się kilku powtórzeń, ale jest to pozycja ważna, ponieważ o obozie w Berezie Kartuskiej nadal powiedziano zbyt mało. Bereza stała się symbolem brutalności i bezwzględności władzy. Władza i opozycja w demokratycznych realiach powinny współpracować, a nie zwalczać się za wszelką cenę. Ich głównym zadaniem jest rozwój i bezpieczeństwo kraju. Warto o tym przypominać ku przestrodze.

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

Wojciech Lada, „Bereza”, Poznań, Wydawnictwo Skarpa Warszawska, 2023




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat