„Wybacz” - recenzja

Recenzja książki „Wybacz”.
Trudne śledztwo i problemy w związku. Czy sprawy prywatne będą dla komisarza utrudnieniem w prowadzonym śledztwie, czy wręcz przeciwnie - podpowiedzą trop w tej zagmatwanej i niejasnej sprawie?

W Toruniu zamordowano dwoje nastolatków - strzały były bardzo precyzyjne, a motyw nie jest jasny. Sprawa podwójnego morderstwa staje się priorytetem, a dochodzenie przypada komisarzowi Robertowi Bukowskiemu, doświadczonemu śledczemu. W trakcie śledztwa pojawia się więcej pytań, niż odpowiedzi, a wydarzenia, które z pozoru nie są ze sobą powiązane powoli układają się w całość. „Wybacz” to kontynuacja powieści z 2020 pod tytułem „Zgadnij, kim jestem”, jednak choć pojawiają się nawiązania do poprzedniej części, to zdecydowanie obie historie można traktować niezależnie od siebie i zacząć lekturę od najnowszej powieści autorki.

„Wybacz” to teoretycznie kryminał, jednak według mnie książka idzie zdecydowanie bardziej w kierunku powieści obyczajowej. Zabrakło tutaj dreszczyku emocji, wciągającej zagadki kryminalnej, którą chce się rozwiązywać wraz z biorącymi udział w śledztwie bohaterami. Myśli komisarza zdecydowanie krążą głównie wokół jego życia osobistego, zamiast skupiać się na prowadzonym przez niego śledztwie. Autorka w narracji podaje zdecydowanie zbyt wiele nieistotnych szczegółów, które wraz z kolejnymi nazwiskami licznie dodawanych kolejnych postaci, tworzyły w mojej głowie chaos. Bohaterowie zdecydowanie są za mało charakterystyczni, prócz Izabelli cały czas nie mogłam się połapać kto jest siostrą, kto szwagrem, a kto kolegą. Do kompletu z mało wciągającym wątkiem kryminalnym sprawia to, że ciężko było mi całkowicie zatopić się w lekturę i trochę męczyłam się czytając.

Jeśli macie ochotę na powieść obyczajową, może nawet nieco psychologiczną, z wątkiem kryminalnym w tle to powieść Kamili Cudnik to zdecydowanie dobry wybór. Nie znajdziecie tutaj makabrycznych opisów, które mają na siłę wstrząsnąć czytelnikiem, także to idealny wybór dla wrażliwców, którzy chcą odpocząć od typowego obyczaju czy romansu, jednak dla mnie zabrakło tutaj po prostu lepiej poprowadzonej narracji i uporządkowania wątku kryminalnego.

Zakończenie jest również mało satysfakcjonujące, raczej tylko podkreśla to, jaki chaos panował przez całość tej historii pozostawiając brak sensownych rozwiązań.

Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)

Kamila Cudnik, „Wybacz”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań, 2024




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat