„Kiedy powiem sobie dość” – recenzja

Recenzja książki „Kiedy powiem sobie dość”.
Czasem możemy nie zauważyć, kiedy padniemy ofiarą własnych złudzeń. Niezwykła opowieść o relacjach damsko-męskich innych niż zwykle.

Młoda kobieta, która od pewnego czasu niestrudzenie stuka w klawiaturę to Hania. Kolejny dzień siedzi i pisze. Postanowiła podzielić się z czytelnikami historią o tym, jak sama wpędziła się w kłopoty. Jakie zatem może mieć kłopoty ta młoda osoba? Oczywiście dotyczą one miłosnych rozterek, których padła ofiarą. Czytając tę opowieść nie spodziewajcie się jednak banałów takich jak spadające gwiazdy, pocałunki w deszczu i ogromna rozpacz po rozstaniu. To byłoby zbyt proste. Hania ma całkiem inny plan na życie. Poprowadzi czytelników krętymi ścieżkami swego umysłu by dokładnie wyjaśnić, jak to możliwe, że uwierzyła w istnienie czegoś, czego nigdy nie było. Przygotujcie się zatem na szczerą do bólu opowieść, w której być może odnajdziecie siebie. Na końcu możecie jeszcze zadać sobie pytanie: Czy całe to miłosne zamieszanie to na pewno wyłącznie wina Hani?

Hania, główna bohaterka tej opowieści, jest samotną kobietą, która z pozoru jest silna i niezależna. Pewnego razu poznaje Janka, ale ich związek opiera się jedynie na przyjaźni. Dobry przyjaciel może być bardzo ważny, ale nie jest cały czas obecny. Czy Jan jest zatem jedynie przyjacielem, a Hania odnajdzie sens ich związku?

„Kiedy powiem sobie dość” to z pozoru prosta i nieskomplikowana opowieść, ale zmusza do głębokich przemyśleń i refleksji. Jest zupełnie inna niż wszystkie książki, które przeczytałam. Jest to przede wszystkim opowieść o relacjach między kobietą i mężczyzną oraz granicy między przyjaźnią a miłością w relacjach damsko-męskich. Jest to opowieść o zbliżaniu się i oddalaniu od siebie, a także o zaspokajaniu potrzeb przez drugą stronę. Ich relacja z pozoru wspaniała bywa piękna tylko na zewnątrz. Od środka natomiast widoczne jest wykorzystywanie przez jedną osobę naiwności i zaufania drugiej osoby do własnych celów. Książka zawiera również przesłanie dla osób znajdujących się w podobnej sytuacji jak Hania. Jest to historia piękna, chociaż krótka, ale jednocześnie bardzo ujmująca i potrzebna. Polecam zatem wszystkim jej przeczytanie, bo naprawdę warto poznać tę opowieść.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Hania L., „Kiedy powiem sobie dość”, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat