Rozwody już wpisały się w naszą rzeczywistość, a spora część dzieci boryka się z rozstaniem rodziców. Nie jest to już temat tabu, ale odbudowa życia osobistego i posklejanie duszy po rozwodzie często jest mozolnym procesem. Aneta Grabowska zdecydowanie zdaje sobie z tego sprawę. Bohaterka książki „Patchwork szyty na miarę” z pewną rezerwą podchodzi więc do sygnałów wysyłanych przez kolegę z pracy. Kuba jest bezpośredni, zdecydowany, magnetyczny, ale czy nadaje się na ojca? Z kolei Marcin, przyjaciel z dzieciństwa, oferuje stabilność, przyjaźń i spokój. Agata stanie przed decyzją, która zaważy na jej przyszłości.
Nie jestem wielką fanką romansów, ale sposób pisania Anety Grabowskiej sprawił, że zatopiłam się w tej historii i wpadłam po uszy. „Patchwork szyty na miarę” pochłonęłam w dwa wieczory i zapewniam, że nie był to stracony czas. Może nie ma tu wielkich porywów serca, romantycznych uniesień i gestów, ale za to są wątpliwości, kalkulacja i lęk przed zranieniem. Autorka urzekła mnie swoją miłością do literatury, bo tak traktuję fakt, że Agatę uczyniła pracownicą miejscowej biblioteki. Poza tym każdy rozdział rozpoczyna fragment tekstów Roberta Kasprzyckiego. I jak tu nie posądzić Anety Grabowskiej o nieuleczalną miłość do słowa pisanego?
O czym może myśleć matka kilkuletniego syna po burzliwym rozwodzie? Oczywiście, że o szczęściu swojego dziecka. Warto jednak czasami pomyśleć też o sobie, bo będąc matkami, nie przestajemy być kobietami. Złamane serce warto wyleczyć, otworzyć je na nowe uczucie, a wtedy życie stanie się piękniejsze. „Patchwork szyty na miarę” zdecydowanie może stanowić zamiennik dla pigułki szczęścia lub kapsułki nadziei. Aneta Grabowska zaprasza do świata, gdzie wybaczenie przynosi spokój i pozwala ruszyć do przodu. Magia gór nie jest tu bez znaczenia. Poznajcie zatem Agatę i pomóżcie jej podjąć decyzję.
Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)
Aneta Grabowska, „Patchwork szyty na miarę” , Kraków, Wydawnictwo Skrzat, 2023