„Pocztówka z Arles” – recenzja

Recenzja książki „Pocztówka z Arles”.
Miłość jest największym ryzykiem, jakiego możemy się podjąć w swoim życiu. Ciekawa historia z wieloma wątkami i miłosną historią w tle.

Fabuła powieści oparta jest na historii Michela o pseudonimie Anioł. Jest on brutalnym zabójcą oraz członkiem mafii, specjalistą od brudnej roboty. W innych budzi szacunek i strach, a jego jedno spojrzenie wystarczy by złamać kobiece serca. Zawsze działa sam i dlatego nigdzie nie potrafi znaleźć dla siebie właściwego miejsca, gdzie mógłby zatrzymać się na dłużej żyjąc według własnych zasad. Pewnego dnia ratuje on młodą dziewczynę Lee Anderson z rąk swojego szefa. Wtedy jeszcze nie podejrzewa, że właśnie w tym momencie podjął najważniejszą i najbardziej ryzykowną decyzję w swoim życiu. W takiej chwili gdy pojawia się silne uczucie, przed którym nie można się obronić lojalność wobec mafijnej rodziny schodzi na dalszy plan. Czy zatem Anioł wyrzeknie się wszystkich swoich zobowiązań i jak dużo będzie musiał poświęcić by ochronić życie jedynej osoby, która się dla niego naprawdę liczy?

Włodzimierz Malczewski napisał naprawdę ciekawą historię, w którą można się wciągnąć już od samego początku. Trzeba zatem przyznać, że jest to rzetelnie napisana opowieść. Na wstępie autora trzeba pochwalić przede wszystkim za stosowanie precyzyjnego języka, dojrzały styl oraz umiejętne wprowadzanie czytelnika w świat mafijnych interesów. Wątki mafijnych porachunków zostały bez zbędnej przesady w sposób jasny i konkretny opisane. Każda postać, nawet pojawiająca się na moment, została dokładnie opisana i wyjaśniona dlatego możemy odnieść wrażenie, że przedstawieni bohaterowie istnieją naprawdę. Książkę można umieścić bardziej w kategorii obyczajowej z zawartym wątkiem miłosnym. Historia ta opowiada nie tylko o pewnym fragmencie życia bohaterów, ale także wybiega nieco w przyszłość ukazując ich dalsze losy kilka lat do przodu. Akcja powieści toczy się bardzo szybko, ale są w niej również ciekawe zwroty, dlatego warto czytać ją powoli, skupiając się na treści i każdym szczególe. Mafia, porachunki, morderstwa, ale również miłość i przyjaźń są tym, co możemy znaleźć w tej książce.

„Pocztówka z Arles” to spora objętościowo książka licząca ponad 500 stron, która może okazać się ciekawą pozycją na kilka wieczorów. Polecam zatem jej przeczytanie nie tylko fanom takich klimatów, ale każdemu kto chce spędzić czas na ciekawej lekturze.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Włodzimierz Malczewski, „Pocztówka z Arles”, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia, 2022.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat