W czwartej części sagi pt.: „W poszukiwaniu straconego czasu” główny bohater o imieniu Marcel zakochuje się w pięknej Albertynie. Z czasem jednak podejrzewa, że jego ukochana ma skłonności homoseksualne, co okazuje się prawdą, jednak nie do końca przeszkadza Marcelowi. Jest jeszcze baron de Charlus, którego postać wzorowana jest na przyjacielu Prousta, Robercie de Montesquiou - Fezesnac. Postać de Charlusa jest przerysowana, wręcz groteskowa; pod szowinizmem, kryje się gej w pełnej okazałości. Homoseksualizm można nawet zauważyć w opisach przyrody. Seks dwóch mężczyzn porównywany do zapylania kwiatu przez pszczołę może być niecodziennym połączeniem, jednak ujęcie tego w słowa przez autora jest arcymistrzowskie.
„Sodoma i Gomora” to dzieło kulminacyjne w całej sadze. Ponadto jest pierwszym w historii dziełem transgenderowym, ukazującym również współczesne problemy z tożsamością seksualną i postrzeganiem homoseksualizmu jako grzechu i obrzydliwości.
Czytając „Sodomę i Gomorę” czytelnik jest przede wszystkim pod wrażeniem kwiecistości języka i piękna opisów przyrody. Ale to na pewno nie jest powieść dla grzecznych dziewczynek. Pod powierzchnią piękna rysuje się obraz człowieka niedoskonałego, którym rządzą emocje, często skrajne i we własnej opinii zakazane. Powieść porusza problem poczucia odrzucenia i braku akceptacji własnych poczynań. Niby wszystko jest ukryte pod pięknem paryskiej elegancji, ale w głębi przeżarte jest powszechnie akceptowanym grzechem pod każdą postacią.
Powieść pt.: „Sodoma i Gomora” jest to lektura obowiązkowa dla każdego czytelnika!
Marta Mirowska
(marta.mirowska@dlalejdis.pl)
Marcel Proust, „Sodoma i Gomora. Tom 4”, Wydawnictwo MG, Kraków 2022