„Wachmistrz. Dogrywka” – recenzja

Recenzja książki „Wachmistrz. Dogrywka”.
Kontynuacja bestsellerowego „Wachmistrza”. Tym razem również zmierzymy się z krwią, zemstą, tajemnicą i przeszłością, która cały czas powraca. Wachmistrz chce dogrywki, której wkrótce się doczeka.

Jest początek 1930 roku. W przepełnionym wielkim kryzysem Wolnym Mieście Gdańsku obserwowana jest fala spektakularnych kradzieży. Celem złodziei stają się wille zamożnych gdańszczan znajdujące się w ścisłym centrum miasta. Znikają z nich przede wszystkim kolekcje sztuki, waluta oraz cenna biżuteria. Pojawia się również pierwszy nieboszczyk. Śledztwo zostaje zlecone Abellowi i Kukulce. Wszystko wskazuje na to, że kradzieży dokonują ludzie, którzy upodabniają się do proletariackich mścicieli. Sprawcy charakteryzują się bowiem tym, że obrabowują jedynie bogatych mieszkańców, pozostawiając w ich okradanych rezydencjach cytaty z Biblii. Co mają zatem one oznaczać dla okradanych właścicieli? Śledztwo nie jest łatwe, zwłaszcza, że ktoś profesjonalnie zaciera ślady i likwiduje niewygodnych świadków. Tropy prowadzonej sprawy wybiegają daleko w przeszłość, o której bohaterowie woleliby zapomnieć. W tle tych wydarzeń rozgrywa się jeszcze jeden dramat, mianowicie Kukulka nie potrafi zapomnieć o ludziach, którzy skrzywdzili i okaleczyli jego siostrę. Nie spocznie, dopóki nie wyrówna wszystkich rachunków z przeszłości bez względu na cenę, jaką przyjdzie mu za to zapłacić. Mimo tego, że wykonuje rozkazy przełożonego to wdraża je w życie według własnych reguł. Doskonale zna postępowanie sprawców i wie, jak z nimi walczyć. Kreacja głównego bohatera oraz drugoplanowej postaci jaką jest Abell została również w znakomity sposób przedstawiona. Obaj bohaterowie są różnorodni i skrywają własne tajemnice. W przypadku tej pozycji mamy do czynienia z mroczny thrillerem kryminalnym z najwyższej półki.

Autor kolejny raz cofa się w przeszłość wachmistrza Kukulki odkrywając przed czytelnikiem większy fragment jego młodzieńczych lat i pokazując jaką drogę przeszedł, zanim trafił do policji. Doskonale również został przedstawiony klimat Wolnego Miasta Gdańska w latach 30. XX wieku. Zarówno tę powieść, jak i inne lektury autora zdecydowanie warto przeczytać. Każda z nich jest znakomita i pełna emocji. W „Dogrywce” autor doskonale połączył fikcję z historią oraz doskonale przedstawił społeczne realia miasta Gdańska z tamtych lat.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Krzysztof Bochus, „Wachmistrz. Dogrywka”, Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat