„Zapisane w sercu” – recenzja

Recenzja książki „Zapisane w sercu”.
Nostalgiczna, poruszająca czułe struny w sercu i wzbudzająca niezwykłe emocje – taka jest najnowsza powieść Agaty Sawickiej.

Książki nawiązujące do naszej trudnej historii mają łatwość chwytania za serce, ściskania za gardło i wyciskania łez. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z trudnych wyborów, przed którymi musieli stawać nasi przodkowie. Dzisiejsze realia na szczęście nie wymagają od nas aktów odwagi czy poświęcenia. Zwłaszcza z tego powodu warto mieć szacunek dla historii i nie oceniać jej w czarno-białych barwach. Odcieni szarości jest zawsze więcej, co dobitnie udowadnia książka „Zapisane w sercu”.

„Zapisane w sercu” to książka obyczajowa z dobrze rozbudowaną warstwą historyczną. Przeszłość miesza się tu z teraźniejszością, a pretekstem do opowieści o czasach przeszłych Agata Sawicka uczyniła pamiętnik, który Ela odnalazła w rzeczach zmarłego dziadka. Dziewczyna wyrusza na Wołyń w poszukiwaniu swoich korzeni, a w międzyczasie, czytając dziennik, poznaje losy trzech przyjaciółek: Heleny, Wiry i Chajki – Polki, Ukrainki i Żydówki. Ich wspólne, beztroskie życie zostaje brutalnie przerwane przez wybuch II wojny światowej. Każda z nich kogoś straci, każda będzie drżała o swój los. Czy ich przyjaźń przetrwa, a może wojna rozdzieli je na zawsze?

Agata Sawicka nie ucieka od trudnych i bolesnych tematów. Pokazuje niemiecką okupację, która przyniosła pogrom społeczności żydowskiej, ale swą uwagę skupia także na innych wydarzeniach. Jesteśmy świadkami rodzących się nastrojów nacjonalistycznych wśród Ukraińców, obserwujemy narastający strach ich polskich sąsiadów. Wielkie wrażenie zrobiły na mnie oryginalne teksty modlitw z polskich kościołów, zwłaszcza w zestawieniu z zachowaniem duchownych w cerkwiach, gdzie z wielką pieczołowitością nawoływano do pogromów. Sielankowy do tej pory Łuck staje się niemym świadkiem wielkich tragedii. Autorka pokazuje pełen wachlarz zachowań – od tych altruistycznych, odważnych, po te przepełnione gniewem i brutalnością. Czy można nienawidzić jedynie za przynależność narodową? Życie i historia pokazują, że jak najbardziej tak.

Powieść Agaty Sawickiej to poruszająca historia o przyjaźni, miłości, walce o przetrwanie i poszukiwaniu tożsamości. Autorka z wielką wrażliwością opowiada o czasach minionych, o ulotnych momentach radości i szczęścia oraz chwilach bolesnych, które rozdzierają duszę na kawałki. „Zapisane w sercu” porusza do szpiku kości. Dawno żadna książka nie wywołała u mnie takiej lawiny różnorodnych uczuć. To chyba najlepsza rekomendacja dla najnowszej powieści Agaty Sawickiej. Cudowna, wartościowa lektura!

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

Agata Sawicka, „Zapisane w sercu” , Warszawa, Wydawnictwo Dragon, 2023




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat