Łatwo jest pochłonąć się negatywnemu nastawieniu, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Każdy z nas zna te dni, kiedy wszystko wydaje się iść nie tak. Po naprawdę frustrującym dniu czasami najlepszym lekarstwem jest wyładowanie całej nagromadzonej frustracji na kimś, kto jest gotów słuchać. A szczerze mówiąc, narzekanie może być tak przyjemne, że wręcz uzależnia. Kiedy narasta w nas stres, ważne jest, aby znaleźć ujście, uzyskać wsparcie i iść naprzód. Jednak odreagowanie nie zawsze daje ulgę, a w niektórych przypadkach może być wręcz kontrproduktywne. Ciągłe narzekanie prowadzi do jeszcze większej negatywności. Co więcej, zamienianie każdej drobnej niedogodności w powód do narzekań, może nadwyrężyć twoje relacje z innymi.
Narzekanie przez pół godziny nie rozwiąże problemów, ale czasami może pomóc poczuć się zrozumianym. Produktywna sesja narzekania powinna dać poczucie ulgi i pozwolić iść dalej, nawet jeśli nie zmienia sytuacji. Jednak, jeśli zauważysz, że po wyżaleniu się jesteś jeszcze bardziej zła, zirytowana i przytłoczona, warto zastanowić się, jaki jest sens tego działania. Jeśli zamiast poczucia ulgi stajesz się jeszcze bardziej negatywnie nastawiona, warto pomyśleć o innych sposobach na rozładowanie emocji.
Narzekanie jest czasem po prostu łatwiejsze niż podejmowanie prób rozwiązania problemu. Gdy zmagasz się z czymś, np. z przytłaczającą ilością pracy, jest kuszące, by po prostu powiedzieć „to do bani” i nie szukać rozwiązania. Jednak jeśli zauważysz, że zamiast starać się poprawić sytuację, po prostu powtarzasz swoje żale, możesz utknąć w rozmyślaniach. Ignorowanie sugestii innych osób, które mogą pomóc, może tylko pogłębiać frustrację.
Nie ma nic złego w dostrzeganiu trudności, ale pozwolenie, aby negatywne emocje całkowicie zdominowały twój sposób myślenia, może pogorszyć twoje samopoczucie. Nasz mózg jest zaprogramowany, by skupiać się na negatywnych aspektach sytuacji, co może prowadzić do poczucia bezradności. Różnica polega na tym, że zamiast pozwalać, by negatywność przejęła kontrolę, warto dostrzegać pozytywne aspekty, które mogą ci umknąć. Nawet w trudnych chwilach warto zauważyć coś pozytywnego.
Wszyscy czasami wybuchamy w gniewie, ale jeśli zauważysz, że zaczynasz używać złośliwego języka pełnego nienawiści i katastroficznych prognoz, to znak, że twoje narzekanie stało się nieproduktywne. Obgadywanie osób, które Cię denerwują, może tylko pogorszyć Twoje emocje i utrwalić negatywne myśli, które nie prowadzą do niczego konstruktywnego. Zamiast tego, warto skupić się na tym, co można zrobić, aby poprawić sytuację. Nie pozwalaj, by negatywne myśli przejęły nad Tobą kontrolę.
Narzekanie, gdy jest wyrażane w zdrowy sposób, może zbliżyć Cię do innych, pomagając budować więzi z przyjaciółmi, którzy rozumieją twoje frustracje. Jednak gdy staje się to nawykiem, może zacząć wyczerpywać Twoje źródła wsparcia. Twoi bliscy nie są terapeutami, a jeśli zbyt często powtarzasz te same żale, mogą poczuć się zmęczeni i zacząć się wycofywać. Nadmierne narzekanie może sprawić, że poczujesz się odizolowany, co tylko pogłębi uczucie osamotnienia, zwłaszcza wtedy, gdy naprawdę potrzebujesz wsparcia.
Pamiętaj, że narzekanie w zdrowy sposób może stać się narzędziem, które pomoże ci radzić sobie z trudnymi emocjami, ale najważniejsze jest, aby nie popaść w pułapkę nieproduktywnego narzekania.
Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com