Ciąża, a zabiegi kosmetyczne - na które z nich możesz sobie pozwolić?

Na jakie zabiegi kosmetyczne można sobie pozwolić w ciąży?
Czas ciąży to niezwykle specyficzny okres w życiu kobiety, który nierzadko wymaga od przyszłej mamy swego rodzaju wyrzeczeń. Czego dotyczą wspomniane wyrzeczenia?

Między innymi zabiegów kosmetycznych. Z jakich rytuałów pielęgnacyjnych należy zrezygnować, a na które z nich można sobie pozwolić?

Zabiegi dozwolone

Farbowanie włosów

Dawniej farbowanie włosów zajmowało jedno z pierwszych miejsc na liście zabiegów, z jakich należy zrezygnować w trakcie okresu ciąży. Dlaczego? Głównie ze względu na działanie amoniaku, który wywiera szkodliwy wpływ na zdrowie płodu. Zdaniem dermatologów takie założenie ma jednak niewiele wspólnego ze stanem faktycznym. Otóż farba – nawet ta z dodatkiem amoniaku - nie przenika przez skórę, a jedynie wnika w martwy włos. Jeśli jednak nie chcesz ryzykować (do czego cię zresztą namawiamy) to zaczekaj z farbowaniem do drugiego trymestru ciąży. Nie możesz czekać i chcesz zmienić kolor włosów już w 2 miesiącu ciąży? W takim razie wybieraj farby bez dodatku amoniaku.

Zabiegi na twarz

Z całą pewnością możesz pozwolić sobie na wykonanie różnego rodzaju zabiegów o charakterze oczyszczającym, regenerującym czy też nawilżającym. Jest jednak pewne „ale”. Ważne bowiem, aby kosmetyki używane do przeprowadzenia wspomnianych rytuałów zawierały naturalne substancje o delikatnym działaniu. Z powodzeniem możesz więc pozwolić sobie na zabiegi oczyszczania przy użyciu preparatów ziołowych, odżywcze maski (np. błotną), a także relaksujące masaże twarzy, dekoltu i szyi. Naturalnie część z nich możesz wykonać samodzielnie, we własnym domu. Godnym polecenia zabiegiem jest chociażby odświeżająca maseczka z zielonego ogórka i mięty. Jak ją wykonać? Po prostu zmieszaj 1 łyżkę soku z ogórka z kilkoma listkami posiekanej mięty. Całość nałóż na twarz na czas ok. 15 minut, po czym zmyj przy użyciu ciepłej wody.

Zabiegi na dłonie i stopy

Uwielbiasz mieć zadbane dłonie i stopy? Bez obaw, będąc w ciąży w dalszym ciągu możesz korzystać z zabiegów takich jak manicure czy pedicure – także hybrydowy! Ważne jednak, by były one przeprowadzane w profesjonalnym salonie kosmetycznym, w którym narzędzia są regularnie sterylizowane. Poza tym ciężarna może do woli korzystać z zabiegów o charakterze regenerującym, nawilżającym czy też natłuszczającym. Bardzo polecany jest między innym relaksujący masaż stóp, który skutecznie usunie napięcie i zmęczenie, gwarantując tym samym błogie uczucie odprężenia.

Zabiegi na ciało

Jeśli jesteś miłośniczką różnego rodzaju zabiegów na ciało to niestety, nie mamy dla ciebie zbyt dobrych wieści. Jak się bowiem okazuje, spora część wspomnianych zabiegów nie jest wskazana w przypadku kobiet ciężarnych. Na szczęście istnieją wyjątki od tej reguły. Jakie konkretnie? Do grona zabiegów na ciało dozwolonym w ciąży zaliczyć należy przede wszystkim masaże. Nie tylko poprawią one krążenie i kondycję skóry ale dodatkowo przyczynia się do rozluźnienia mięśni, zredukują cellulit, a nawet zmniejszą bóle kręgosłupa. Ale uwaga, masaże dozwolone są najwcześniej w 3 miesiącu ciąży, a najlepiej po jego zakończeniu. Dlaczego? Ponieważ do końca 3 miesiąca ciąży trwa proces organogenezy (tworzenia się organów płodu). Należy również pamiętać, że brzuch jest częścią ciała całkowicie wyłączoną z masażu.

Zabiegi zakazane

Z jakich zabiegów bezwzględnie powinna zrezygnować przyszła mama? Tak naprawdę… z całej reszty. Zakazane są zatem m.in.:

  • Zabiegi przy użyciu lasera,
  • Zabiegi wyszczuplające/antycellulitowe (mogą powodować wzrost ciśnienia),
  • Zabiegi z wykorzystaniem prądu i ultradźwięków (fale mogą przenikać do płodu),
  • Zabiegi z użyciem silnie działających kosmetyków (w ciąży łatwiej o reakcję uczuleniową, której leczenie może okazać się problematyczne),
  • Zabiegi rozgrzewające (w zaawansowanej ciąży mogą przyczynić się do przedwczesnego porodu),
  • Depilacja woskiem (może przyczynić się do wydzielanie kortyzolu (hormon stresu), który wywiera szkodliwy wpływ na dziecko),
  • Solarium (skóra kobiet ciężarnych - z uwagi na pobudzoną produkcję estrogenu - ma zwiększoną skłonności do zaburzeń pigmentacji).

Fot. Materiały zewnetrzne




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat