Dlaczego niektórym uchodzi na sucho?

Niektórym uchodzi na sucho - dlaczego?
Wszyscy jesteśmy równi, ale dlaczego inni mogą więcej? O hierarchii społecznej rodem z… kurnika.

Wyobraź sobie sytuację…

Właśnie podjęłaś pracę w nowej firmie, która posiada ustaloną strukturę. Stopniowo poznajesz swoje obowiązki i zaczynasz rozeznawać się w relacjach między pracownikami. Rzuca ci się w oczy jedna z dziewczyn – głośna, ostentacyjnie narzekająca na nadmiar pracy, pozwalająca sobie na uszczypliwie komentarze względem innych. Dziwisz się, kiedy wszyscy rzucają swoje aktualne zajęcie, po to, by uczestniczyć w akcji przemeblowania biura, którą akurat sobie wymyśliła. Nikt nie zwraca jej uwagi, że zrzędzi, jest nieuprzejma i obija się. Wręcz przeciwnie – pozostali wybuchają gromkim śmiechem, kiedy opowiada, a kiedy narzeka – z współczuciem kręcą głowami, bo w końcu ma do tego pełne prawo, by czuć się przytłoczona obowiązkami. W końcu zauważasz także inną pracownicę, której okazjonalne narzekanie nie tyle co nie budzi współczucia innych, ale wywołuje poirytowanie, a pytania i prośby o pomoc spotykają się z lekceważącym przewracaniem oczami oraz komentarzami o jej wątpliwej kompetencji. Jak myślisz, dlaczego obie panie spotyka tak diametralnie różna reakcja otoczenia?

Co łączy kury i ludzi?

Oczywiście przyczyna nie musi być jedna, i najprawdopodobniej można byłoby długo analizować, czym obie dziewczyny mogły zasłużyć sobie na takie traktowanie. Przywołuję jednak tę uproszczoną i czysto potencjalną historię, by przedstawić interesujące pojęcie, znane z psychologii i socjologii pracy, jakim jest porządek dziobania (z ang. pecking order). Norweski zoolog i psycholog porównawczy zainteresował się środowiskiem kur, których relacje opisał w swojej rozprawie doktorskiej z lat 20. Zauważył, że ptaki te sięgają po pożywienie według określonej kolejności, która wynika z wcześniej narzuconej hierarchii. Spostrzegł również, że kury obejmujące najniższy szczebel drabiny ptasiej społeczności, są najczęściej dziobane przez innych członków, podczas gdy kury znajdujące się na samym szczycie – nie tyle co nie są dziobane, co o wiele chętniej dziobią pozostałe, niżej uplasowane kury. Wnioski z obserwacji ptaków przełożono na międzyludzkie stosunki w grupach o ustrukturyzowanej formie, jakie na przykład tworzą się w miejscach pracy.

Czy dziobanie musi uchodzić na sucho?

Porządek dziobania to przenośne określenie dla hierarchii społecznej, która określa występowanie agresji oraz skoncentrowanie jej na członku lub członkach danej grupy. Innymi słowy – powracając do historii, opisanej na początku – jedna z pracownic, mimo nieprzyjemnego zachowania, uniknęła ostracyzmu ze strony innych. Nikt nie odważył się zwrócić jej uwagi – mogło wynikać to właśnie z wysokiej pozycji w grupie, za którą stoi np. wyższe stanowisko, dłuższy staż pracy, silna osobowość.  Na taryfę ulgową z kolei nie mogła liczyć już druga pracownica, tak chętnie „dziobana” przez pozostałych. To zjawisko występuje m.in. w kontekście przemocy psychicznej i mobbingu w miejscach pracy. Jak mu przeciwdziałać? Nie aprobować ośmieszania, lekceważenia i nierównego traktowania, oraz otwarcie mu się sprzeciwiać. Przede wszystkim nie pozostawać obojętnym.

Paulina Kryca-Leśko
(paulina.kryca-lesko@dlalejdis.pl)

Fot. frepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat