Kobiece wydawnictwo z duszą

Wydawnictwo Graf_ika - reprinty znanych książek.
Kiedy widzę tytuł „Kobiece wydawnictwo z duszą”, to od razu pojawia mi się w głowie pytanie: „czyli jakie?” Co to znaczy, że wydawnictwo jest kobiece? Co to tak naprawdę oznacza, że ma ono duszę? Czy to tylko zręcznie wymyślone hasło marketingowe, czy jest w tym może coś więcej…?

Od zawsze marzyłam o tym, by mieć swoją księgarnię. Przed oczami miałam „Księgarnię Na Rogu” z filmu „Masz wiadomość!” z Meg Ryan i Tomem Hanksem. Nie chodziło już nawet o to, że było to piękne, przestronne pomieszczenie z ogromną ilością książek i miejscem do czytania, a także ze starymi, nadszarpniętymi zębem czasu regałami. Niezwykłe w tej księgarni było to, że osoby, które w niej pracowały, to byli księgarze i książkofile z pasją. Można ich było zapytać o cokolwiek, a w ich głowach – jak w bibliotecznych katalogach – pojawiały się wizualizacje książek, którymi potrafili zainteresować swoich klientów, opowiadając o nich przepiękne historie. W księgarni tej znaleźć można było także „białe kruki”, stare wydania książek, które leżały zapomniane i czekały na tę szczególną osobę, która odkryje je na nowo. Czyż to nie brzmi cudownie?

A co, gdyby takie miejsce rzeczywiście istniało, a nie było tylko wymysłem scenarzystów?
Okazuje się, że podobne miejsce można znaleźć całkiem blisko i wcale nie trzeba wybierać się w tym celu do Stanów Zjednoczonych. Nie jest to, co prawda, księgarnia, ale wydawnictwo – natomiast cała reszta się zgadza. Wydawnictwo Graf_ika, bo o nim mowa, mieści się w Warszawie, na pięknej i historycznej (bo jakże by inaczej!) ulicy Mokotowskiej.

Choć miejsce to jest niepozorne, to po pokonaniu zaledwie kilku schodków, już czujemy się, jakbyśmy znaleźli się w trochę innej rzeczywistości. Niewielkie pomieszczenie wypełnione jest ogromną ilością książek. Nie jest to jednak nic wyjątkowego – w końcu to wydawnictwo! Jest jednak coś, co przyciąga do tego miejsca z mocą najsilniejszych na świecie magnesów. To szefowa i założycielka tego wydawnictwa (sama określa siebie jego „matką”) – Iwona Knechta. Ze świecą szukać kobiety tak pełnej pasji i miłości do swojej pracy. To dzięki niej to miejsce ma swoją własną duszę. Iwona, oprócz książek, kocha także wszelkiej maści starocie (uwielbia buszować po pchlich targach i antykwariatach). Wydawnictwo Graf_ika jest właśnie połączeniem obu tych pasji. Powstało z miłości do starych książek i chęci przywrócenia ich do życia, dlatego główną działalnością jest wydawanie reprintów (tytułów wydanych przed wiekami, w takim samym formacie i szacie graficznej, na podstawie skanów). Powiedzieć, że w tym miejscu czuć magię i historie bohaterów dawnych epok, to tak naprawdę nie powiedzieć nic.

To, co dodatkowo czyni Graf_ikę wyjątkową to fakt, że tworzy ją zespół czterech wspaniałych kobiet. Oprócz tego, że jest to damska firma, jest ona także przedsiębiorstwem rodzinnym. W 2014 roku do Iwony dołączyła Kamila Knechta, dusza analityczna, która pomogła rozwinąć dystrybucję i administrację. Jednocześnie wniosła świeży powiew kreatywności do firmy i inne spojrzenie na jej rozwój. Artyzm właścicielki oraz pragmatyzm Kamili okazały się ciekawym połączeniem, w którym każda się odnajduje. Zastanawia Was zbieżność nazwisk? Tak proszę Państwa, Kamila jest synową Iwony, więc mit o złej teściowej został obalony z sukcesem. W kolejnych latach w progi firmy zawitały: Ula, ogarniacz logistyki i mistrz sprzedaży i Agnieszka, social media ninja. Jednak zawsze musi zostać zachowana przynajmniej namiastka równowagi, którą zapewnia Andrzej - grafik oraz specjalista od niemożliwego. Bo na tym polega przywracanie zniszczonych książek do życia. Last but not least – jest jeszcze Zosia - buldog francuski, który jest integralną częścią całej rodziny.

Wydawnictwo zostało założone w 2006 roku i od tego czasu stało się jednym z nielicznych w Polsce, które ratuje stare i zapomniane perełki polskiej literatury. Niestety, z biegiem lat, pierwsze edycje często przepadają bez wieści albo niszczeją, rozpadają się i umierają śmiercią naturalną. Dziewczyny z wydawnictwa robią wszystko, by do tego nie dopuścić. By książki te nadal stanowiły integralną część naszej kultury i były łatwo dostępne dla współczesnego czytelnika. By przetrwały w formie papierowej, bo niedługo większość z nich będzie można zobaczyć tylko na mikrofilmach. Co więcej, wspierają one także biblioteki, wzbogacając ich księgozbiory o te wyjątkowe pozycje.

Graf_ikę tworzą kobiety, które mocno stąpają po ziemi. Znają się na swojej pracy, mają do niej olbrzymie serce i śmiało można je określić mianem „bizneswoman”, choć to nowoczesne słowo nie pasuje do atmosfery tego miejsca. Myślę, że ich pracę można by podsumować słowami Konfucjusza: „Wybierz pracę, którą kochasz i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu”. Życzę wszystkim takiej pasji w pracy, jaką mają te niesamowite kobiety.

Fot. Materiały prasowe
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat