Kreatywność – czy naprawdę musimy z niej wyrastać?

Potrencjał kreatywności a wiek?
Picasso powiedział: „Wszystkie dzieci rodzą się artystami. Sztuka polega na tym, by pozostać nimi do końca życia”. W jaki sposób wspierać twórczy potencjał dzieci, by wyrośli z nich równie kreatywni dorośli? Czy jest to w ogóle możliwe?

Nie da się ukryć, że z dziecięcej pomysłowości i wyobraźni z czasem się wyrasta. Powiedzmy sobie szczerze: czy jakikolwiek dorosły jest w stanie, np. otworzyć tubę ciastoliny, wziąć kawałek w palce, ulepić z niego bliżej niekreślony kształt, a po chwili zobaczyć w nim kudłatego pieska ze skrzydełkami, który ma na łapach tęczowe łyżworolki i leci do Nibylandii? Dla kilkulatka to takie naturalne, prawda?

Zaskakujące wyniki testów NASA
Kreatywność to jedna z nielicznych cech, których nie nabywamy wraz z rozwojem, a wręcz przeciwnie – tracimy. Dowiódł tego dr George Land w badaniach przeprowadzonych dla NASA. Ich wyniki ujawniły ogromną dysproporcję między twórczym potencjałem u dzieci i u osób dorosłych. Okazuje się, że aż 98% 4-5-latków to geniusze kreatywności. Tymczasem zaledwie 2% 30-latków potrafi w pełni wykorzystać swój potencjał. Zazwyczaj są to artystyczne dusze, które na co dzień tworzą, wymyślają i kreują.

Kreatywność maleje z wiekiem

Jak pielęgnować kreatywność?
Chcąc, by nasze dzieci pozostały „artystami” jak najdłużej, możemy starać się po prostu im nie przeszkadzać. Wspieranie i stymulowanie naturalnej zdolności poszukiwania i eksperymentowania nie musi być trudne. Wystarczy, że zastosujemy się do kilku prostych wskazówek.

Sensoryczne doznania
Dawniej zdolności manualne dzieci rozwijały się podczas wykonywania prostych prac domowych – zmywania i wycierania mokrych naczyń, wyrabiania ciasta na pierogi i wałkowania. Dzięki temu ich dłonie nieustannie doświadczały doznań sensorycznych. Dziś nie musimy już wielu z tych rzeczy robić samodzielnie. Jednak, aby móc rozwijać się prawidłowo, dzieci w dalszym ciągu potrzebują podobnych doświadczeń. Warto wybierać aktywności, które działają stymulująco. Nieograniczone możliwości daje np. ciastolina Play-Doh, z której za każdym razem można wyczarować coś innego. Małe rączki mogą skręcać, toczyć i formować kolorową ciastolinę w najbardziej niesamowite kształty, a potem rozgniatać ją i zaczynać wszystko od nowa. Dziecko bawiąc się ciastoliną, wkracza do krainy wyobraźni, gdzie może puścić wodze fantazji, wykreować porywające historie i ich niezwykłych bohaterów.

Artystyczny nieład i spontaniczność
Okazuje się, że bałagan może być naprawdę twórczy! A gdyby tak chociaż częściowo ominąć utarte schematy i dać dziecku wolną rękę w podejmowaniu prostych decyzji, które go dotyczą? Pozwolić wyrzucić od czasu do czasu wszystko z szafy, bawić się modą, dobierając najbardziej zwariowane stylizacje? Zrobić małe przemeblowanie – zaszaleć z kolorem ścian albo chociaż poduszek i narzuty na kanapie? Powiesić nowe obrazki, kupić bukiet tulipanów, wprowadzając powiew wiosny? Swoboda tworzenia i możliwość realizacji własnych pomysłów to bodźce, które wyzwalają pomysłowość i pobudzają wyobraźnię. Dając przykład i zachęcając dziecko do wyrażania siebie, pozwalamy mu po swojemu, intensywnie przeżywać wszystkie emocje, co stymuluje kreatywność i w przyszłości pozwoli mu urządzić własny świat po swojemu.

Czytanie i opowiadanie historii
Czytając dziecku to, co lubi, efektywnie ćwiczymy jego mózg. Po skończonej lekturze można dodatkowo zachęcać dziecko, by spróbowało narysować kredkami lub ulepiło z ciastoliny bohatera historii i opowiedziało o nim własnymi słowami. Czynność ta doskonale rozwija wyobraźnię, utrwala poznane słownictwo i poszerza horyzonty. To fenomenalne ćwiczenie, które pobudza nowe ośrodki w mózgu, ćwicząc tym samym kreatywność.

Fot. Materiały prasowe
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat