Kwadratowy arbuz?

Tak, to prawda, że w Japonii hoduje się kwadratowe arbuzy, ale tylko w jednym miejscu, na wyspie Shikoku, w prefekturze Kagawa. Kwadratowy arbuz obrósł trochę mitem, dlatego warto wyjaśnić jak to wygląda w rzeczywistości.

Japonia faktycznie jest krajem w pewnym sensie niezwykłym, który fascynuje, bo jego kultura jest zdecydowanie inna od naszej, co potęguje takie wrażenie. Jednak jest to kraj jak każdy inny, po prostu rozwijał się na innym gruncie, mając za sobą inną historię niż nasz.

Jego mieszkańcy lubią lokalne specjalności. Jedzenie jest ważnym elementem kultury oraz rozwijania się turystyki w prefekturach czy przedsiębiorstwach. Dlatego w Kraju Kwitnącej Wiśni można znaleźć masę produktów, które u Europejczyka budzą zdziwienie, czy to z powodu smaku, czy innych właściwości np. jak kitkat o smaku batatów. Jako ciekawostkę warto dodać, że w Japonii stworzono również odmianę białych truskawek, ale są bardzo drogie, i nie jest tak, że są do kupienia w każdym supermarkecie. Podobnie jest z kwadratowym arbuzem.

Jeden z rolników na Sikoku wpadł na pomysł, aby hodować takie arbuzy. Ich uprawa jest dość wymagająca. Wkłada się je w arylowe opakowania, tak by wyrosły w pożądanym kształcie, ale i tak nie wszystkie osiągają kształt kwadratu. Takie arbuzy są bardziej elementem dekoracyjnym. Podobno nie smakują zbyt dobrze – po prostu jak niedojrzały arbuz.

Jak już wspominałam w wielu artykułach, w Japonii kultura dawania prezentów jest dość silna i podarowuje się zazwyczaj produkty spożywcze. Ponieważ owoce są w tym kraju drogie, a ich cena w przypadku zestawów prezentowych wydaje się wręcz ekstremalna, to właśnie popularnym jest dawanie ich w prezencie. Koszt takiego arbuza to około 500 zł, co jest wysoką ceną nawet jak na Japonię, choć może nie zaskakuje tak bardzo, bo małe opakowanie białych truskawek też potrafi tyle kosztować. Dlatego zazwyczaj takiego arbuza podarowują sobie firmy, czasem członkowie rodziny, bądź kupuje się to jako np. dekoracje do sklepu.

Podsumowując takie arbuzy w Japonii są, ale dla samych Japończyków jest to atrakcja, luksusowy towar, kupowany bardziej jako drogi, ekstrawagancki prezent.

Izabela Guszkowska
(izabela.guszkowska@dlalejdis.pl)

^{Fot. freepik}