Bydgoszcz, lata siedemdziesiąte. Dziewięcioletni Tomek nazywany przez rówieśników kujonem pewnego dnia ratuje koleżankę z klasy przed grupą łobuzów. Chociaż Zuzia niczym się nie wyróżnia, to Tomek czuje, że przyciąga go do niej jakaś irracjonalna siła. Kiedy jednak okaże się, że w historii rodzinnej Zuzi jest pełno skrywanych tajemnic oboje zechcą dotrzeć do ich korzeni. Co łączy przedwojenny tom poezji Norwida z częstymi wyjazdami ojca dziewczyny i dlaczego jej matka jest taka nieszczęśliwa? Ślady przeszłości nie dadzą im o sobie zapomnieć, a przyjaciele czują, że jedynym sposobem na ich zrozumienie jest wysłuchanie melodii, która została stworzona wiele lat temu w tragicznych okolicznościach.
Powieść była pisana w latach 2018-2019, a akcja powieści toczy się w większości miejsc znanych i ważnych dla autora. Nie jest to jednak książka zawierająca wspomnienia z życia autora, gdyż postacie są fikcyjne, a wydarzenia wymyślone. Prawdziwe są jedynie miejsca i czas. Żydowskie dziewczyny z Węgier naprawdę trafiły do Bydgoszczy w połowie roku 1944 i zostały skierowane do niewolniczej pracy. Polski ruch oporu we wcielonej do Rzeszy Bydgoszczy był silny i dobrze zorganizowany. W powieści wspomniane są również postacie zamordowane przez UB takie jak Leszek Biały i Franciszek Wrebel. Jako czytelnicy zaczynamy obserwować początek przyjaźni Zuzi i Tomka, a z czasem rodzącego się między nimi uczucia. Tomek staje się opiekunem i obrońcą Zuzi, a na ich drodze pojawiają się koleni koledzy i znajomi, którzy wpływają na ich dorosłe życie.
Akcja książki posuwa się powoli do przodu. Główny bohater, Tomek, opisuje wszystkie historie z przypisanymi cytatami i fragmentami z książek. Historia została lekko opisana, a autor posługuje się pięknym i poetyckim językiem. Cała uwaga jest skupiona na dzieciach, które są głównymi bohaterami, ale dorośli odgrywają w niej również ważną rolę. Ich tajemnice i sekrety łączą Zuzię i Tomka, którzy są kluczem całej historii. Każdy bohater jest inaczej przedstawiony, wobec tego łatwo go zapamiętać i wyróżnić. Jest to niezwykła obyczajowa opowieść z połączeniem wątków wojennych, dlatego warto ją przeczytać. „Milczenie nut” to dobra książka zapadająca w pamięć, pokazuje bowiem okrutne oblicze wojny i to jak brzemiona przeszłości mogą wpłynąć na naszą przyszłość.
Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)
Tomasz Petrus, „Milczenie nut”, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia, 2021.