„Nacisk śruby i inne opowieści o duchach” – recenzja

Recenzja książki „Nacisk śruby i inne opowieści o duchach”.
Czy historie, które powstały ponad sto lat temu, są w stanie wywołać dreszczyk niepokoju we współczesnym czytelniku, którego wrażliwość odbiega znacznie od tych reprezentowanych przez XIX-wiecznego odbiorcę literatury?

„Nacisk śruby i inne opowieści o duchach”, to spory objętościowo zbiór, pomimo tego że zawiera zaledwie sześć opowiadań. Zaznaczyć jednak trzeba, że tytułowe opowiadanie (znane polskiemu czytelnikowi już pod tytułem „W kleszczach lęku”, lub „Dokręcania śruby”) jest tak obszerne, że spokojnie mogłoby ubiegać się o miano powieści. To historia podzielona na kilkanaście rozdziałów opowiadających historię młodej guwernantki opiekującej się dwójką osieroconych dzieci. Subtelny nastrój grozy pogłębia się ze strony na stronę, nigdy jednak nie skręca w stronę dosłowności, zaledwie sugerując w sposób bardzo niepokojący, obecność czegoś dziwnego, niesamowitego, groźnego…

Opowiadanie „Ostatni z Valeriów” opowiada o odkopaniu starożytnego posągu, który zaczyna mieć bardzo niepokojący wpływ na  właściciela posiadłości. „Upiorny czynsz”, to historia tajemniczego domu i odwiedzającego go regularnie gościa, skrywającego sekret. Z kolei w  przypadku „Sir Edmund Orme” czytelnik otrzymuje dosyć klasyczną opowieść o widmie, pojawiającym się jako przypomnienie dramatu sprzed lat. Opowiadanie „Ołtarz zmarłych” koncentruje się na dwójce ludzi, których pochłania myśl o budowaniu ołtarza czczącego pamięć zmarłych. Ostatnia z historii,  to „Radosny zaułek” w którym stary rodzinny dom, do którego powraca bohater, zmienia się w scenę wydarzeń rodem nie z tego świata.

Henry James buduje rzeczywistość, w której  nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o istnienie duchów, zjawisk nadprzyrodzonych, upiorów nawiedzających miejsca i ludzi. Jego opowiadania bazują na atmosferze, kreowaniu nastroju słowami, przeważnie bez dosłowności. Duszny i niepokojący klimat całości wywołuje wrażenie obcowania z czymś nienamacalnym, choć osadzonym w świecie rzeczywistym.

Niespiesznie tocząca się akcja, powolne stopniowanie napięcia i nacisk położony na niedopowiedzenia powodują, że historie nam opowiedziane są jedyne w swoim rodzaju, ale też mogą stanowić barierę  i wyzwanie czytelnicze dla niektórych z nas. Warto jednak sięgnąć po ten zbiór, by zobaczyć jak klasyczne i eleganckie mogą być opowiadania grozy.  

Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)

Henry James, „Nacisk śruby i inne opowieści o duchach”, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Warszawa 2024




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat