Czy kobieta może odnaleźć się w męskim świecie pełnym nieczystych reguł? Myślę, że tak, jednak wymaga to od niej „grubej skóry”, by nie dać się złamać. O tym jest właśnie debiutancka powieść autorstwa Agnieszki Świrgoń pt. „Niewygodny Romans”.
Główna bohaterka, Anita, matka i rozwódka, z dnia na dzień musi zmienić swoje dotychczasowe życie, bo… zostaje prezesem firmy! Swoją drogą, która kobieta pracująca nie marzy o sukcesach zawodowych. W wypełnianiu obowiązków nowej pani ma pomagać równie nowy dyrektor Stephen. Co się między nimi wydarzy? Jak to wszystko między nimi się potoczy? Przeczytajcie sami.
Jestem fanką powieści romantycznych, bo przeczytałam już takich powieści około 40, ale ta historia mnie nie porwała. Za mało jest w niej erotycznych opisów. Brak w powieści flirtu czy namiętności pomiędzy bohaterami. Ich relacja jest po prostu jakoś ukryta pomiędzy dialogami o pracy. Główni bohaterowie tworzą pustą relację bez grama czułości. Sama Anita, mimo bycia kobietą sukcesu, daje się poznać jako osoba pełna wyrozumiałości i empatii.
Książka liczy sobie 268 stron. Czyta się ją szybko, ale ciężko, ponieważ zawiera w sobie za wiele opisów pracy w korporacyjnym świecie; bardzo dużo poruszanych jest kwestii związanych z marketingiem, zarządzaniem czy prowadzeniem firmy – dobrze, że autorka posiada taką wiedzę i jest zorientowana w tym temacie – jednak zwykłemu czytelnikowi może to utrudnić odnalezienie się w kartach historii romansu, o który mu chodzi.
Dla mnie jedynym plusem tej powieści jest pokazanie siły i zaradności jaka tkwi w kobietach.
Krystyna Jęcek
(krystyna.jecek@dlalejdis.pl)
Agnieszka Świrgoń, „Niewygodny awans”, Novae Res 2022