Praca w ciąży przy komputerze – co mówią przepisy?

Co mówią przepisy o pracy w ciąży przy komputerze?
Kobietom w ciąży przysługuje szereg benefitów, które mają sprawić, że ich praca będzie bezpieczna dla zdrowia. Ustawodawca uregulował rozmaite kwestie związane z wykonywaniem obowiązków zawodowych podczas ciąży – także te dotyczące pracy przy komputerze. W końcu siedzenie w jednym miejscu przez dłuższy czas może mieć katastrofalne skutki dla zdrowia kobiety i dziecka. Co mówią przepisy na temat pracy w ciąży przy komputerze?

Praca przy komputerze – wpływ na zdrowie

Choć praca przy komputerze nie wydaje się niebezpieczna czy męcząca, to w rzeczywistości może ona mieć skrajnie negatywny wpływ na zdrowie. Długotrwałe siedzenie przed ekranem nie tylko psuje wzrok, ale też prowadzi do zwyrodnienia kręgosłupa i po prostu męczy fizycznie.

Dlatego warto zadbać o zdrowie podczas pracy przy komputerzeportal Praca i Zdrowie wyjaśnia, jak to zrobić i na co należy zwrócić uwagę, by zminimalizować ryzyko wystąpienia chorób kręgosłupa. Okazuje się, że najskuteczniejsze są krótkie, kilkuminutowe przerwy w pracy, w trakcie których warto rozprostować się i przejść po pomieszczeniu. Ponadto kluczowa jest odpowiednia sylwetka podczas siedzenia – w tym kontekście przydaje się dobrej jakości fotel biurowy.

Kobiety w ciąży a praca przy komputerze

Negatywny wpływ pracy przy komputerze na kręgosłup jest dużo groźniejszy w przypadku kobiet w ciąży. Dziecko znacząco zwiększa wagę organizmu i stanowi dodatkowe obciążenie dla niektórych kręgów. To ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samej kobiety, ale też jej dziecka.

Ustawodawca wziął pod uwagę trudną sytuację kobiet w ciąży pracujących przy komputerze i objął je szczególną ochroną. Przysługuje ona z automatu, a więc pracodawca ma obowiązek się do niej stosować – w wypadku zignorowania przepisów grożą mu wysokie kary nałożone przez PIP lub sąd pracy.

Zgodnie z prawem każda kobieta w ciąży pracująca przed ekranem monitora przez co najmniej 8 godzin dziennie nie powinna jednorazowo pracować przez dłużej niż 50 minut. Po upływie tego czasu ma ona prawo do dziesięciominutowej przerwy wliczanej do czasu pracy. Co ciekawe, ustawa obejmuje wszystkie „monitory ekranowe”. W praktyce to nie tylko komputer, ale też np. kasa sklepowa, a więc ochrona powinna przysługiwać też kasjerkom w ciąży. Co istotne, dziesięciominutową przerwą są też objęte kobiety karmiące piersią.

Praca przed komputerem a długość przerwy

Z prawa pracy wynika, że wszyscy pracownicy, którzy w ramach obowiązków zawodowych spędzają przed monitorem co najmniej 8 godzin dziennie powinni mieć prawo do 5-minutowej przerwy w każdej godzinie pracy. W przypadku kobiet w ciąży liczba ta się nie sumuje – ich przerwa jest po prostu dłuższa o dodatkowe pięć minut.
Warto o tym pamiętać, bo to cenne udogodnienie, szczególnie dla pracowników biurowych, którzy spędzają długie godziny przed komputerem. Pięć minut przerwy to niewiele, a ten czas może okazać się zbawienny dla naszego zdrowia. I to zarówno dla oczu, jak i dla kręgosłupa!

Co zrobić, gdy pracodawca nie chce zapewnić przerwy?

Jeśli pracodawca nie chce zapewnić obowiązkowej, dziesięciominutowej przerwy, to pracownica ma prawo do złożenia skargi lub doniesienia do Państwowej Inspekcji Pracy. To właśnie ten organ ma możliwość strofowania krnąbrnych pracodawców, którzy uchylają się od realizacji swoich obowiązków.

W trakcie kontroli inspektor pracy szczegółowo zapozna się z sytuacją i sporządzi raport. Na jego podstawie może wydać dodatkowe zalecenia, nakazując pracodawcy zastosowanie się do obowiązujących przepisów. Może też nałożyć karę na firmę, której wysokość jest z reguły dość dotkliwa.

Warto jednak potraktować PIP jako ostateczność. Najpierw należy porozmawiać z szefem i postarać się dojść do porozumienia bez angażowania instytucji państwowych. Większość pracodawców powinna zrozumieć, że dla kobiety w ciąży długotrwała praca przed komputerem wiąże się z dużo większym niebezpieczeństwem, niż w przypadku zwykłych pracowników. Przepis ten wprowadzono w celu ochrony zdrowia – to silny argument, który powinien przekonać większość szefów. Dopiero jeśli nie uda się dojść do porozumienia, należy poprosić PIP o interwencję.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat