„Psie sucharki” – recenzja

Recenzja książki „Psie sucharki”.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników psów!

Mówimy często, że pies jest najlepszym i najwierniejszym przyjacielem człowieka. Jest w tym sporo racji, gdyż towarzyszy on człowiekowi od tak dawna, że stał się nieodłączną częścią naszej kultury. Świadczy o tym mnogość powiedzeń, przysłów i związków frazeologicznych odnoszących się do tych czworonożnych istot oraz ogromna ilość opowiadań, powieści, wierszy i filmów im poświęconych. Czy jest ktoś, kto zapomniałby o bohaterskim psie Lampo, który uratował córkę kolejarza, sam ginąc pod kołami stalowej maszyny? Czy jest ktoś, kto nie wzruszał się, oglądając perypetie Richarda Gere i jego pupila Hachiko? Czy jest ktoś, kto w dzieciństwie nie nucił piosenki „Kundel Bury fajny pies!”? Nie sądzę.

Funpage Psie Sucharki na Facebooku obserwuję od dawna i jest to jedna ze stron, które uwielbiam. Zresztą, nie tylko ja, a świadczy o tym ponad 300 tysięcy obserwujących. Każdy post ma ponad 5 tysięcy reakcji, kilkaset udostępnień i tyle samo komentarzy. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż krótkie, zabawne komiksy nie tylko zachwycają swoją pomysłowością, ale przede wszystkim lekkością, z jaką autorka przedstawia punkt widzenia naszych uroczych czworonogów.

Książka o tym samym tytule, czyli „Psie sucharki. Wszystko, co powiedziałby twój pies, gdyby umiał mówić” jest quasi – podręcznikiem obsługi psa. Znajdziemy w niej informacje o mniej i bardziej poważnych sprawach dotyczących psów, ale podane w sposób humorystyczny i nienachalny. Są tu rozdziały poświęcone m.in. rodzinnym relacjom, żywieniu czworonoga, właściwej higienie oraz psim rozrywkom. Wszystko zostało podane w formie komiksów, nie brakuje jednak dłuższych wstawek z tekstem, w których autorka szerzej porusza omawiane kwestie. Warto dodać, że książka jest estetycznie wykonana. Zarówno okładka jak i rysunki cieszą oko.

Książka „Psie sucharki” z pewnością przypadnie do gustu wszystkim posiadaczom i miłośnikom tych zwierząt. Uważam, że to świetna pozycja, którą można podarować w prezencie na nadchodzące mikołajki.

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Maria Apoleika, „Psie sucharki”, Znak, Kraków, 2019.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat