Smakołyki dla psa – które wybrać?

Półki w sklepach zoologicznych wypełnione są po same brzegi smakołykami dla naszych pupili. Bogata oferta obejmuje zarówno ciasteczka o różnych smakach, jak i paluszki, czy innego rodzaju kosteczki. W głowach właścicieli psów często rodzi się pytanie: czy kupować je swojemu ukochanemu zwierzakowi?

Tak czy nie?
Przeciwnicy rozpieszczania psa smakołykami, wskazują, że zwierzę może szybko się do nich przyzwyczaić i nie będzie chciało spożywać innego pokarmu. Podkreślają również, że zdaniem każdego właściciela jest dbanie o dobrą kondycję psa, a przede wszystkim o utrzymanie prawidłowej wagi. Zdecydowanie nie powinny być one stosowane do przekupienia psa np., żeby wykonał daną komendę. Jednak mogą być świetną formą nagrody za jej prawidłowe zrealizowanie. Tym samym są pomocne, gdy chcemy tresować naszego pupila. Pamiętaj jednak o umiarze! Na większości opakowań psich przysmaków jest podany sposób dawkowania. Nie zapomnij o zapoznaniu się z nim i skrupulatnie przestrzegaj go. Nie powinnaś ulegać własnemu psu, gdy skamle i prosi o kolejną porcję. Pamiętaj, że dla jego dobra, musisz być konsekwentna.

Czekoladzie stanowcze NIE!
Zakochani w swoich psach chcielibyśmy uchylić im nieba, dlatego dajemy smakołyki, które sami uwielbiamy. Większość z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że częstując psa czekoladą, możemy doprowadzić do jego śmierci… Nam ludziom, bardzo smakuje i przeważnie po jej spożyciu nie doświadczamy skutków ubocznych. Jednak pies to nie człowiek i pamiętajmy o tym! Nie jest on w stanie szybko metabolizować substancji zwanej teobrominą, która występuje w kakao, czyli w głównym składniku czekolady. Objawami zatrucia tym produktem nią są m.in. wymioty, biegunka, drżenie mięśni, drgawki, zapaść i zgon. Aby doszło do śmierci psa o wadze ok. 2kg (np. chihuahua), wystarczy, że nasz pupil zje 15gram gorzkiej czekolady. Ze względu na wysoką zawartość kakao, jest ona dużo bardziej niebezpieczna niż jej mleczny odpowiednik. Zatem nie tylko nie dawaj swojemu pupilowi czekoladowego przysmaku, ale pamiętaj także o trzymaniu go w miejscu, które będzie poza zasięgiem psa np. w zamykanej szafce.

Joanna Ulanowicz
(joanna.ulanowicz@dlalejdis.pl)

^{Fot. sxc.hu}