Książka Stefana Grajka to obowiązkowa pozycja dla wszystkich tych osób, które dostrzegają sprzeczności obecne w naszym społeczeństwie. Jednocześnie (i może nawet w szczególności) polecam ją osobom, które takowych sprzeczności nie widzą – wydaje się, że właśnie one wyniosą z przekazu Grajka najwięcej.
Autor opisywanej książki to emerytowany kardiolog, który po zakończonej karierze zawodowej odnalazł czas na spełnianie się w innej roli – już nie jako lekarz, tylko pisarz. Choć pana Grajka nazwałabym myślicielem, mędrcem lub inaczej – filozofem. Autor „W poszukiwaniu utraconego smaku” precyzyjnie, zaskakująco konsekwentnie prowadzi swój wywód na temat tytułowego „utraconego smaku”. Obnaża brzydotę współczesności, która na pozór wydaje się piękna, nowoczesna i pełna innych docenianych obecnie cech. I choć przejawia w tym swoistą neutralność, to tak naprawdę udostępnia nam, czytelnikom, część swojej duszy, która cierpi i nie zgadza się na aktualnie obowiązujące „normy”.
Grajek czuje nad wyraz mocno przemiany, które zachodzą w społeczeństwie. Jest świadomy tego, do czego prowadzi zanik odpowiedzialności moralnej i silnych autorytetów. Wie, że „piękno” nabrało współcześnie zupełnie innego znaczenia, niż dawniej, a sztuka i ogólnie pojmowana kultura przemijają – na szczęście wyłącznie w kontekście globalnym. W sercach osób wrażliwych prawdziwe piękno trwa, choć powoduje swoisty ból będący konsekwencją szerokiego i precyzyjnego postrzegania rzeczywistości.
Autor opisywanej książki przedstawia swoje stanowisko wobec świata, ludzi i tego, co ich otacza. Współczesność ocenia na podstawie własnych doświadczeń. Pisze bez ogródek. Fakt po fakcie. I trzeba przyznać, że robi to z wielką pasją. Nie sposób zatem odnaleźć w pozycji „W poszukiwaniu utraconego smaku” najmniejszych symptomów debiutu. A przecież książka ta jest pierwszym dziełem literackim Stefana Grajka. Miejmy więc nadzieję, że nie ostatnim.
Alicja Swedura
(alicja.swedura@dlalejdis.pl)
Stefan Grajek, „W poszukiwaniu utraconego smaku”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, 2023.