Główny Inspektor Sanitarny poinformował o wzroście liczby zakażeń COVID-19. Według doktora Pawła Grzesiowskiego, wirus wciąż mutuje. W chwili obecnej dominuje wariant SARS-CoV-2 o nazwie omikron, jednak wciąż pojawiają się jego nowe podwarianty (Kraken, Pirola, JN1, KP). Niestety w związku z tym, dotychczasowe szczepionki okazują się niewystarczające. Prace nad nowymi recepturami wciąż trwają. Zakładając optymistyczną wersję, jeśli zmodyfikowana szczepionka zostanie zarejestrowana do połowy sierpnia, dla nas będzie dostępna w drugiej połowie września. Jak podaje ministra zdrowia Izabela Leszczyna, resort ma ją już zamówioną, jednak zmuszony jest czekać aż zostanie ona wprowadzona w obieg. Dodaje też, że nie przewiduje aż takiej fali zachorowań, która zmusiłaby nas do natychmiastowych szczepień. Z kolei Grzesiowski zaznacza, że bardzo możliwe, iż nowe szczepionki mogą być jeszcze niedostępne przed październikiem. Tłumaczy to tym, że wirus zbyt szybko mutuje i naukowcy nie nadążają z modyfikacją dotychczas dostępnych preparatów.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com