„Wróg” – recenzja

Ta książka uczyniła Remarque'a znanym na arenie międzynarodowej. Jego książki o wyraźnie antywojennym, pacyfistycznym wydźwięku są tłumaczone na całym świecie i wysoko oceniane zarówno przez krytyków literackich, jak i czytelników.Autorów takich jak Erich Marcia Remarque warto znać i czytać, w związku z czym co jakiś czas na rynku książkowym pojawiają się nowe  wydania ich dzieł. Obecnie, dzięki Domowi Wydawniczemu Rebis, możemy na nowo odkrywać Remarque'a właśnie.

Dlaczego zaczynam od wydania? Bo autentycznie to jedna z moich ulubionych koncepcji na oprawę graficzną serii książek. Twarda oprawa z obwolutą. Czarne okładki, minimalistyczne zdjęcia (którym zdecydowanie polecam się przyjrzeć – robią wrażenie), wyróżniające się nazwisko autora. Tak niewiele, a ja jestem niezaprzeczalnie kupiona. Ta seria wygląda elegancko, refleksyjnie i przyciągająco jednocześnie. Prawdziwa ozdoba każdej biblioteczki.

„Wróg” tak naprawdę nie jest osobną książką autora. To zbiór opowiadań, zebranych z wcześniejszych publikacji, które mogą stanowić uzupełnienie dla świata, jaki kreślił dla nas słowem ten pisarz w swoich innych dziełach.

Mimo tego że książka ma zaledwie 90 stron, znalazło się w niej 10 opowiadań, osobnych historii, scenek z życia. To sprawia, że czyta się tę książkę trudno i łatwo jednocześnie. Łatwo z uwagi na objętość poszczególnych opowiadań – często zaledwie kilkustronicowe urywki z życia, czyta się szybko. Trudno, ponieważ czasem przeszkadzało mi to w złapaniu przekazu opowiadania, uchwyceniu tego, co autor chciał tak naprawdę przekazać.

Ten zbiór opowiadań nie będzie niestety moją ulubioną książką w twórczości Remarque'a, choć jedno opowiadanie spodobało mi się szczególnie. Był to tytułowy „Wróg”. W tej historii otrzymałam dokładnie to, czego potrzebowałam i czego oczekiwałam. Gdybyście więc musieli wybrać tylko jedną historię z tego zestawienia, to zdecydowanie rekomenduję „Wroga” właśnie. Tematycznie wszystkie opowiadania zahaczają o wątki związane z wojną i tym, jaki ma ona wpływ na ludzi. Czasem wojna jest tylko tłem, wspomnieniem, które rezonuje w bohaterach, a czasem staje się pierwszoplanową bohaterką. Ciekawie obserwowało się te różnice w narracjach. Remarque raczej maluje historie o zwyczajnych ludziach, w wielu odcieniach szarości, dość minimalistyczne, ale widać, że ma oko do obserwacji. Jeśli więc szukacie podobnych opowieści, to z pewnością się nie zawiedziecie.

„Wróg”, choć niektórych może skusić niewielkimi gabarytami, raczej nie powinien być Waszym pierwszym spotkaniem z autorem. Traktowałabym te opowiadania bardziej jako uzupełnienie, dodatkowy komentarz, przypis do opowiedzianych historii. Idealnie sprawdzi się zatem jako książka dla tych, którzy Remarque'a już trochę poznali i nie chcą się z nim jeszcze rozstawać.

Z uwagi na oprawę, o której wspomniałam na początku, „Wróg” idealnie sprawdzi się jako prezent, zasilając domowe zbiory książkowe.

AP
(biuro@dlalejdis.pl)

Erich Maria Remarque, „Wróg”, Wydawnictwo Rebis, Poznań 2023