Jak więc zadbać o spokojny, wartościowy sen, kiedy doba wydaje się zbyt krótka? Spokojnie – da się to zrobić!
Wiele z nas traktuje sen jako coś, z czego najłatwiej zrezygnować, gdy brakuje czasu. Tymczasem chroniczne niedosypianie wpływa negatywnie na każdą sferę życia – od kondycji fizycznej, przez koncentrację, aż po nastrój i relacje z innymi. Uświadom sobie, że zadbanie o sen to nie oznaka lenistwa, ale troski o siebie. Potraktuj sen tak, jakbyś miała spotkanie z kimś ważnym – i nie odwołuj go bez powodu.
Choć nie każda z nas ma czas na długie kąpiele przy świecach, warto znaleźć dla siebie choć 15 minut przed snem. Wieczorny rytuał może obejmować zmycie makijażu, nałożenie ulubionego kremu, czytanie kilku stron książki czy krótki stretching. Regularność ma tu ogromne znaczenie – powtarzalność sygnalizuje organizmowi, że zbliża się pora snu, co ułatwia zasypianie. Unikaj w tym czasie telefonu i komputera – niebieskie światło skutecznie blokuje wydzielanie melatoniny, hormonu snu.
Sypialnia to nie biuro, nie jadalnia, nie siłownia. To przestrzeń do wypoczynku – warto zadbać, by była spokojna, cicha i przytulna. Ciemne zasłony, świeża pościel, ulubiona świeczka zapachowa czy olejek eteryczny mogą zdziałać cuda. Jeśli przeszkadzają Ci odgłosy z zewnątrz, spróbuj białego szumu albo stoperów. Komfort snu to także wygodny materac i poduszka – to inwestycja, która się zwraca.
Znasz to uczucie, kiedy wreszcie po całym dniu masz chwilę dla siebie i zamiast iść spać, scrollujesz telefon do północy? Te chwile „odpoczynku” często sprawiają, że kładziemy się znacznie później, niż planowałyśmy. Dobrym pomysłem jest ustawienie sobie konkretnej godziny, po której nie korzystasz już z elektroniki. Możesz też wyznaczyć sobie limit – np. 15 minut Instagrama i koniec. Sen zyska, a Ty wstaniesz rano z mniejszymi worami pod oczami.
Nie każda z nas potrzebuje ośmiu godzin snu – jedne świetnie funkcjonują po siedmiu, inne czują się wyspane dopiero po dziewięciu. Kluczem jest obserwacja własnego ciała. Jeśli często jesteś rozdrażniona, masz trudności z koncentracją albo łapiesz przeziębienie za przeziębieniem – to znak, że Twój organizm woła o więcej odpoczynku. Warto wsłuchać się w te sygnały i nie zagłuszać ich kolejną kawą czy obowiązkiem. Ty też masz prawo odpocząć!
Zadbany sen to podstawa zdrowia i nie ma w tym cienia przesady. W natłoku codziennych spraw trudno czasem wygospodarować chwilę dla siebie, ale warto próbować. Wypoczęta Ty to bardziej cierpliwa mama, bardziej uważna partnerka, bardziej kreatywna pracownica, a przede wszystkim (i co najważniejsze!) – szczęśliwsza kobieta.
Klaudia Dydymska
(klaudia.dydymska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com