„9:37” – recenzja

Recenzja książki „9:37”.
Kameralna, wręcz intymna opowieść o Polakach.

Do lektury tej książki zaintrygował mnie przede wszystkim tajemniczy tytuł 9:37. Pierwsze skojarzenie, które się we mnie obudziło to godzina śmierci papieża Jana Pawła II. Nie wiem czy takie było zamierzenie autora. Starałam się także znaleźć jakiekolwiek informacje o autorze czy to na okładce publikacji czy w Internecie – niestety bezskutecznie.

O czym jest 9:37? To bez wątpienia kameralna, wręcz intymna opowieść o współczesnej Polsce i Polakach w obliczu wstrząsającej tragedii, która rozegrała się 10 kwietnia 2010 roku. Ten swoisty psychologiczny dramat społeczno-polityczny o przemianie, ogólnonarodowym przebudzeniu, kryzysie miłości oraz utraconych i wskrzeszanych wartościach potrafiłby poruszyć. Potrafiłby, ponieważ nie robi tego do końca.

Książeczka jest bardzo krótka, liczy zaledwie 110 stron. Bez wątpienia dużym plusem jest fakt, iż nie znajdziecie w niej żadnych informacji o analizie przebiegu zdarzeń, które wydarzyły się 10 kwietnia. Nie jest to dokument o katastrofie. Raczej prywatna opowieść jednego z bohaterów, którym mógłby być każdy z nas. W publikacji dobrze opisane zostały skomplikowane relacje między państwem, a przedsiębiorstwami prywatnymi. Ukazane są skorumpowanie i niezdrowe koneksje. Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, są trafnie ujęte przemiany społeczne spowodowane wypadkiem. Nie bez echa przechodzą także trudne relacje rodzinnie, gdzie po wielu latach wspólnego życia, nagle okazuje się, że jedna ze stron dąży do zupełnie czegoś innego niż druga. I ostatecznie te cele życiowe tak bardzo różnią się od siebie, że związek potrafi się rozpaść.

9:37 to historia człowieka, który przez jakiś czas wplątany w sieci polityki, po zdarzeniach ze smoleńska musiał zrewidować osiągnięcia swoich ostatnich niepolitycznych lat i ustosunkować się do realiów Polski.

Przyznam szczerze, że książka jest napisana przejrzystym językiem, czyta się ją bardzo szybko, ale niestety z bólem serca muszę napisać, że nie wnosi ona nic nowego do mojego życia. Owszem, w zgiełku informacji, które serwują nam do dziś media w postaci łamigłówek czy na pokładzie samolotu był wybuch albo czy smoleńska brzoza mogła się przyczynić do katastrofy, ta publikacja skupia się na zupełnie czymś innym. Na zwykłych ludziach, których tego dnia informacja o śmierci 96 najważniejszych osobach w Państwa zastała czy to w pracy, czy w domu, czy na zakupach.

Jeśli ktoś z Was ma ochotę sięgnąć po książkę, w której tragedia smoleńska jest przedstawiona z zupełnie innej perspektywy to zapraszam do księgarni.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Krzysztof Konarowski, 9:37, Wydawnictwo Novae Res, 2016




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat