„Budowa twojego ciała” – recenzja

Recenzja książki „Budowa twojego ciała”.
Tajniki naszego organizmu dla najmłodszych.

Czasem, ja dorosła kobieta, równolatka pani Róży Hajkuś, zastanawiam się, jak to możliwe, że człowiek działa tak idealnie, pięknie; że wszystko jest ze sobą tak zharmonizowane i do siebie pasuje. Uważam, że nasz organizm to jedno z najdoskonalszych dzieł natury, które mogą poznać również najmłodsi za sprawą tej oto wspaniałej książki!

„Budowa twojego ciała” to książka, która powstała z pasji i chęci dzielenia się wiedzą. Bohaterami tej nietuzinkowej lektury są organy wewnętrzne, które każdy z nas ma w swoim ciele. Książka posiada 7 rozdziałów, a bohaterem każdego z nich jest jakiś narząd. Mamy zatem rozdziały poświęcone: mózgowi, sercu, płucom, nerkom, narządom układu pokarmowego, jelitom oraz tarczycy. Całą książkę poprzedza wstęp, gdzie w formie zabawnego dialogu pomiędzy mózgiem a sercem toczy się rozmowa o tym, który z nich jest najważniejszy. Przecież serce bije i dzięki niemu żyjemy, ale z drugiej strony to mózg jest jak „taki komputer, który wszystkim steruje”. Oczywiście dyskusja kończy się konkluzją, że nie ma jednego najważniejszego narządu, bo w ciele jest ich wiele i każdy ma swoje zadania.

Każdy rozdział poświęcony danemu narządowi jest napisany w taki sposób, aby już najmłodsi czytelnicy mogli dowiedzieć się o jego funkcjach i zadaniach. Język przekazu jest bardzo prosty. Autorka posługuje się wieloma trafnymi metaforami i porównaniami, aby pobudzić dziecięcą wyobraźnię. Serce przyrównuje do zamkniętej pięści, a jego bicie do otwierania i zamykania dłoni; wątrobę do fabryki i oczyszczalni a kosmki jelitowe do dywanu z długim włosiem.

Książka Róży Hajkuś, choć niewielka objętościowo, zawiera w sobie mnóstwo informacji, które odkrywają przed dziećmi tajemnice ich ciał. Czytając ją, przypomniał mi się mój ulubiony serial z dzieciństwa „Było sobie życie” oraz zbierane przez mojego tatę – nauczyciela biologii – 42 tomy „Sekretów ludzkiego ciała”, które, będąc dzieckiem, przeglądałam z wypiekami na twarzy. „Budowa twojego ciała” odrobinę je przypomina, choć wiadomości tu są krótsze i bardziej skondensowane oraz napisane w nieco inny sposób. Mimo wszystko książka wywołała we mnie wiele ciepłych uczuć.

Czytając „Budowę twojego ciała” swojemu synkowi, miałam wrażenie, że książka jest swego rodzaju rozmową z dobrymi przyjaciółmi, którzy są z tobą cały czas, chociaż pozostają niewidzialni. Ważne informacje są przekazywane w sposób humorystyczny, za pomocą zabawnych scenek z udziałem różnych narządów, które chwalą się swoimi osiągnięciami i opowiadają o tym, jak wiele potrafią.

Książka została pięknie wydana. Na uwagę zasługują wspaniałe ilustracje Pawła Gierlińskiego, które wprowadzają do treści bajkowy klimat. Jestem pod wielkim wrażeniem całokształtu. Uważam, że pozycja spodoba się dzieciom z młodszych klas szkoły podstawowej. Mój pięcioletni syn był zainteresowany bardziej ilustracjami aniżeli treścią; chętnie pytał się o to, co zostało przedstawione na rysunkach, jednak wielu rzeczy nie rozumiał. Jestem jednak przekonana, że, gdy podrośnie, z chęcią do tej lektury wrócimy.

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Róża Hajkuś, „Budowa twojego ciała”, Sensus, Gliwice, 2023




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat