„Detektywi z podstawówki. Tajemnica trenera Bombki” – recenzja

Tym razem ich misją jest odnalezienie sprawcy podpalenia choinki szkolnej. Afera jest poważna, bo podejrzany nie tylko zniszczył własnoręcznie wykonane przez uczniów ozdoby, ale i świąteczne drzewko. Czy w murach szkoły znajdą kogoś, kto tak bardzo nienawidzi świąt, że jest w stanie zepsuć je pozostałym?

Mimo, że to już trzecia lektura Alicji Sinickiej skierowana dla dzieci, wciąż zaskakuje mnie kunszt piśmienniczy tej autorki. Pisaniem zajmuje się ona zawodowo, specjalizując się w pisaniu thrillerów psychologicznych i romansów. Przejrzałam kilka książkowych pozycji skierowanych w publikę dorosłą i posiada ona imponujące opinie czytelników. Jestem pod ogromnym wrażeniem płynności z jaką Sinicka przeskakuje między gatunkami, tym bardziej, że jeszcze nie tak dawno zajmowała stanowisko kontrolera finansowego w amerykańskiej korporacji.

Wracając do fabuły… trójkę uczniów z klasy czwartej - Kasię, Wojtka i Karola - łączy zamiłowanie do rozwiązywania zagmatwanych spraw. Detektywistyczny zmysł oraz ich dziecięca ciekawość pozwala im ujrzeć więcej niż reszcie szkolnej społeczności. Wnikliwie rozwiązują tajemnice szkolnego życia; są prawdziwym postrachem szkolnych korytarzy, bo ich bystrym spojrzeniom nie umknie żaden szczegół. „Detektywi z podstawówki. Tajemnica trenera Bombki” to specjalna misja detektywistyczna, od której powodzenia zależą tegoroczne święta. Zniszczone drzewko i ozdoby wyrządziły niemałe spustoszenie, choć prawdziwa zabawa zaczęła się w momencie, w którym pierwsze podejrzenia trafiają na szkolnego trenera. To ci heca!

Książka oprawiona jest w twardą okładkę, wykonana starannie i solidnie. Graficznie współgra z pozostałymi dwiema częściami serii Detektywów z podstawówki. Trzej bohaterzy wieńczą okładkę, przyłapani na swoim ulubionym zajęciu - intensywnym tropieniu. Sinicka w prostym opowiadaniu zwinnie przemyciła wartości i morały. Opowiadając tę historię ładnie zwróciła uwagę na współpracę czy sprawiedliwość, których to nauka czasem nie winna tyczyć się jedynie młodych czytelników. Pojawił się również motyw zazdrości, której konsekwencje nie dla każdego z bohaterów były łatwe do zaakceptowania.

Mnie jako osobę dorosłą urzekł piękny, zimowy nastrój jaki stworzyła Alicja Sinicka. Atmosfera świąt przeniknęła do każdej ze 176 stron książki, tworząc ciepłą atmosferę z lekkim akcentem tajemnicy. Barwne ilustracje oraz czytelna i duża czcionka zachęcają do samodzielnej lektury młodych czytelników (choć nie tylko!). Jestem zdania, że jak już dawać świąteczny prezent to wartościowy - „Tajemnicę trenera Bombki” zapakuję więc w ozdobny papier, zwiąże wstążką i przyczepię bilecik, a potem… czekać będę na reakcję i wspólną, wieczorną lekturę!

Klaudia Dydymska
(klaudia.dydymska@dlalejdis.pl)

Alicja Sinicka, „Detektywi z podstawówki. Tajemnica trenera Bombki”, Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa 2023