Wkładka „zamyka” dostęp powietrza do pochwy, tworzy mikroklimat, w którym szybciej namnażają się bakterie i grzyby. Jeśli wkładkę nosisz zbyt długo, okolice intymne przegrzewają się i pocą. Wkładka dotyka też ujścia cewki moczowej i okolic odbytu. Bakterie z odbytu przenoszą się na wkładkę, a z niej mają blisko do pochwy. Ryzyko infekcji rośnie.
Infekcje intymne często związane są z odpornością, stanem mikroflory jelit i pochwy. Dieta ma wpływ nie tylko na bakterie w jelitach, ale też te w pochwie. Grzyby zasiedlające pochwę, uwielbiają cukier. Gdy dieta obfituje w węglowodany proste, nadmiernie się namnażają, stąd infekcje grzybiczne. To, co jest dobre dla mikroflory w jelitach, służy też bakteriom w pochwie. Postaw na świeże produkty, naturalne prebiotyki i codzienną porcję błonnika, który karmi dobre bakterie.
Chodzi o terapie estrogenowe, takie jak tabletki antykoncepcyjne czy hormonalna terapia menopauzalna. Nie każda kobieta stosująca estrogeny doświadczy tego problemu. Warto jednak uświadomić sobie, że terapie estrogenowe zmieniają środowisko pochwy. Dlatego też podczas ich stosowania należy przestrzegać zasad zdrowego stylu życia, słodycze zamienić na warzywa, nie zarywać nocy i więcej się ruszać.
Może brzmi to dziwnie, ale przyczyną nawracających infekcji intymnych może być nieodpowiednie używanie papieru toaletowego czy wilgotnych chusteczek. Trzeba podcierać się zawsze w kierunku od przodu do tyłu, żeby nie przenosić bakterii z okolic odbytu do pochwy.
Niektóre kobiety podczas podmywania się wkładają porcję płynu do higieny intymnej do wnętrza pochwy. Wiele kobiet walczy z naturalnym zapachem pochwy, chcąc pachnieć sztucznymi aromatami. Taka nadmierna higiena niszczy prawidłowe środowisko pochwy, które chroni przed infekcjami. Nie wolno wypłukiwać z pochwy cennych mikrobów. Pochwa oczyszcza się sama, wystarczy podmyć się samą wodą.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com