Niewidzątka – to one są bohaterami tej książki. Kim są te stworzonka? Niewidziątka to wszystkie te komponenty naszej rzeczywistości, których nie jesteśmy w stanie zobaczyć, chociaż bez problemu możemy doświadczyć ich za pomocą naszych innych zmysłów. Czy jesteście w stanie zobaczyć echo? Pewnie nie, ale możecie je usłyszeć, kiedy znajdujecie w górach lub opuszczonym budynku. A czy widzieliście kiedyś radość, wdzięczność lub przytłoczenie? Nie, a jednak doskonale wiecie, jak je rozpoznać. A smród? Chociaż go nie widać, to, gdy tylko się do nas zbliża, zatykamy nos i otwieramy okno, aby się go pozbyć.
Książka jest swego rodzaju leksykonem po uczuciach i pojęciach, które my, dorośli, nazywamy abstrakcyjnymi. Co więcej, autorzy – Andy J. Pizza i Sophie Miller – zdecydowali się na zilustrowanie niektórych z pojęć, emocji czy zjawisk, które nas otaczają. Radość jest wielkim sercem z uśmiechem, nadzieja kolorową tęczą z dwoma odstającymi oczkami, panika – pniem z uwięzionymi w środku oczami, natomiast niepokój - czarnym kotem. Muszę przyznać, że skojarzenia z emocjami są wyjątkowo trafne i uważam, że gdybym sama stanęła przed zadaniem narysowania swoich emocji – przedstawiłabym je w podobny sposób i w podobnej kolorystyce.
Warto uzmysłowić sobie, że „Niewidziątka” nie są typową książką do czytania; książką, w której opisana jest jakaś historia, którą poznajemy. To przewodnik, a one rządzą się innymi prawami. Z pewnością jest to lektura niesamowicie inspirująca, która może okazać się doskonałym przyczynkiem do rozmów o tym, gdzie możemy spotkać niewidziątka, jak zachowujemy się w czasie spotkania z nimi oraz przede wszystkim – czym tak naprawdę one są. Mój syn, z którym wielokrotnie oglądałam tę książkę, chętnie wskazuje przedstawione na okładce postacie, pytając się – czym one tak właściwie są, a ja – staram się mu w jasny sposób wytłumaczyć, co to jest za pojęcie oraz w jakiej sytuacji możemy go doświadczyć. Uważam te nasze rozmowy o emocjach i dźwiękach za niesamowicie budujące i inspirujące.
Również sama formuła książki zachęca do twórczego odkrywania siebie. Znajduje się w niej wiele zagadek, zabaw polegających na budowaniu skojarzeń, szukaniu nastrojów ukrytych na rysunkach. Bardzo podobają mi się zawarte w niej, otwarte pytania, które pozwalają młodemu czytelnikowi na zajrzenie w głąb siebie i nazwania emocji, które w danym dniu są dominujące. Chyba najbardziej ujął mnie schemat „wewnętrznych mocy” każdego z nas, za pomocą którego można wytłumaczyć dziecku, że każdy z nas je posiada i musi nauczyć się korzystania z nich w różnych momentach życia.
Nie dziwię się, że „Niewidziątka” tak szybko stały się bestsellerem „New York Timesa” – w moim domu ta książka również zrobiła furorę. Moje dzieci chętnie ją przeglądają, chcą o niej rozmawiać, dopytują się o poszczególne postacie i sami dzielą się swoimi przeżyciami na temat niewidzialnego dla nas świata.
Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)
Andy J. Pizza, Sophie Miller, „Niewidziątka”, Babaryba, Warszawa, 2023.