Nie tylko po to, był ładnie prezentować się na plaży, ale przede wszystkim, byśmy czuły się komfortowo. Oto kilka trików, które pozwolą cieszyć się zadbaną strefą intymną:
- Depiluj się - jednak nie całkowicie. Owłosienie intymne jest przydatne: wstrzymuje wirusy i bakterie przed wniknięciem do środka. Mimo to dalej pozbywaj się włosków, które są nieestetyczne i wystają zza kostiumu. Najprościej jest je usunąć maszynką do golenia, choć wtedy odrastają twardsze, łatwo się też zaciąć i skóra goi się długo z powodu wilgoci i braku naturalnego wietrzenia. Można użyć depilatora z funkcją golarki, preparatu w kremie lub skorzystać z zabiegu laserem lub woskiem - włosy wtedy odrastają wolniej.
- Pielęgnuj skórę po depilacji - schładzaj ją zimną wodą, stosuj balsamy chłodzące (np. te na bazie aloesu), a przez 1-2 dni unikaj opalania się czy chodzenia do sauny. Na co dzień kremuj tak jak całe ciało, ale omijaj okolice śluzówek.
- Nie używaj perfum - dezodoranty czy pudry do miejsc intymnych, a także kremy czy perfumy zaczynają cieszyć się coraz większą popularnością. Produkty te pozwalają ograniczyć nieprzyjemny zapach i dać poczucie świeżości. Lepiej jednak na nie uważać, bo aplikowanie kosmetyków, których nie spłukuje się wodą, może podrażniać delikatne miejsca. Poza tym zawarte w preparatach tego typu składniki wnikają przez śluzówkę do krwiobiegu.
- Stosuj wkładki - ale nie przez cały miesiąc, tylko w dni, gdy są konieczne, czyli podczas okresu i fazy owulacyjnej. Lepiej wybierać te przepuszczające powietrze i wolne od chemicznych dodatków. Inaczej w upalne dni mogą stać się siedliskiem patogenów.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com