Produkty od mesoBOOST® - recenzja

Recenzja kosmetyków mesoBOOST®.
Czy istnieją kosmetyki, które mogą zastąpić regularne wizyty w salonie kosmetycznym? Przekonajcie się sami! Zapraszamy do świata mesoBOOST®!

Dość intensywnie obserwuję współczesny rynek kosmetyczny, starając się znajdować różne „perełki”, które okazują się pielęgnacyjnymi hitami lub które mają duży potencjał, aby takimi się stać. Oczywiście daleko mi do „kosmetycznej fanatyczki”, a jeszcze dalej do „kosmetycznej laiczki”, która całe życie używa jednego kremu, nie mając pojęcia czym poszczególne produkty różnią się od siebie i jakie mają działanie. Tym bardziej dziwię się, że, mimo dość solidnego researchu, który przecież robię na bieżąco, nie natrafiłam na markę mesoBOOST®. „Jak do tego doszło, nie wiem” – cytując klasyka. Całe szczęście miałam przyjemność uczestniczyć w fantastycznym evencie zorganizowanym przez markę, dowiedzieć się o jej motywacjach, ideach i produktach oraz przetestować kilka z nich po to, aby móc podzielić się z wami efektami. A te są naprawdę piorunujące!

Marka mesoBoost®

MesoBOOST® - marka producenta Empire Pharma powstała z myślą o produktach, które choć zaliczamy do kosmetyków, mają działanie medyczne. W misję marki – jak możemy przeczytać na jej stronie – „wpisana jest innowacyjność, dążenie do stałego doskonalenia i ponadprzeciętna skuteczność oferowanych terapii przeciwstarzeniowych, aktywnie poprawiających stan skóry, redukujących zmarszczki, przywracających gęstość, jędrność i blask skóry.”

Kluczowym i najważniejszym składnikiem występującym w produktach marki jest trójwymiarowy kwas hialuronowy, który nie tylko poprawia ogólny stan skóry, ale sprawia, że staje się ona gładsza i jędrniejsza. Oczywiście marka sięga również do innych składników o sprawdzonej skuteczności takich jak: retinol, neurotransmiter GABA, bakuchiol, kolagen, ceramidy, witamina C czy heksapeptyd.

Warto dodać, że marka ma ogromne doświadczenie w branży medycznej, która – można powiedzieć – jest starszą i bardziej doświadczoną przyjaciółką branży kosmetycznej, więc możemy mieć pewność, że składniki zawarte w produktach są bezpieczne, efektywne i dobrane w takich proporcjach, aby efekt ich stosowania był jak najlepszy.

7 linii kosmetycznych, jak 7 cudów świata (kosmetycznego)

„Kosmetyka profesjonalna zawsze wskazywała kierunki rozwoju rynku beauty, w tym także anti-ageingu” – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, Ekspert marki mesoBOOST®. „W procedurach zabiegowych istnieją komponenty „must-have”, o których wiemy, że są wyjątkowo skuteczne. Przychodzimy po nie do gabinetu, ponieważ chcemy pewnego, widocznego efektu.” – dodaje.

Marka mesoBOOST® przenosi swoje doświadczenie i efektywność działania z gabinetu w domowe zacisze. Marka stworzyła 7 linii pielęgnacyjnych, które bazują na aktywnych składnikach o udowodnionej skuteczności. Miałam przyjemność stosować trzy spośród nich – Collagen Forte, Vit C 15% oraz Anti Aging Complex. Każda z tych linii opiera się na trzech głównych składnikach i składa się z dwóch produktów: kremu i serum do twarzy.

mesoBOOST® Collagen Forte

Linia Collagen Forte została stworzona dla każdego rodzaju cery w walce z objawami starzenia się skóry. W składzie produktów możemy znaleźć: kolagen natywny (nowej generacji, ekstrahowany bezpośrednio z rybich skór), niacynamid (składnik przeciwzapalny, łagodzący zaczerwienienia, który hamuje proces starzenia) oraz kwas mlekowy (powodujący wzrost stężenia skóry). Oczywiście oprócz tych głównych składników, w produktach znajdziemy też inne, pomocnicze m.in. inozytol (zwiększający elastyczność skóry) czy dobrze znany pantenol.

Colagen Forte to linia wielozadaniowa, przeznaczona dla skóry starzejącej się, pozbawionej witalności. Kolagen zawarty w kosmetykach w naturalny sposób stymuluje komórki odpowiedzialne za jego wytwarzanie i silnie działa w kierunku poprawy jędrności i napięcia skóry. Produkty z tej linii stosowała moja starsza koleżanka – dla mnie po prostu były one nieodpowiednie. Muszę powiedzieć, że kosmetyki wywarły na niej niebagatelne wrażenie. Przede wszystkim zachwycają swoją aksamitną konsystencją. Krem przypomina ubitą śmietanę z mascarpone do tortu, a serum dość gęsty żel. Obydwa produkty rozprowadzają się genialnie; bardzo szybko wchłaniają się w skórę pozostawiając słodki, owocowy zapach. Efekt poprawy jakości skóry widać już po około dwóch tygodniach. Zawarte składniki pięknie redukują bruzdy na twarzy, rozjaśniając ją i przywracając jej promienny wygląd.

mesoBOOST® Vit. C 15%

Twarz – jej koloryt i wygląd – jest lustrzanym odbiciem tego, co dzieje się w naszym życiu. Niestety współczesny świat przysparza nam wielu stresów. Życie w nieustannym biegu, łączenie kilku jak nie kilkudziesięciu ról i brak czasu dla siebie skutkują po prostu zmęczeniem i stresem. Te z kolei powodują szybsze starzenie się skóry, szarzenie jej i nieestetyczne przebarwienia. Linia Vit. C 15% została stworzona z myślą o skórze pozbawionej blasku, szarej, zmęczonej, zestresowanej. Jak sama nazwa wskazuje linia wykorzystuje moc witaminy C. Główne składniki linii to: witamina C (hamuje proces starzenia i rozjaśnia skórę), olej z czarnuszki (działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie) oraz olej lniany (poprawiający elastyczność skóry).

Muszę stwierdzić, że ta linia, bez wątpienia została moją ulubioną i jestem pewna, że na stałe zagości ona na mojej kosmetycznej półce. Po pierwsze – efekty stosowania są wręcz spektakularne. Moja cera, dość blada, zmęczona, z licznymi przebarwieniami i piegami była chyba najlepszym polem do testowania tych dwóch produktów. Już po dwóch tygodniach zauważyłam ogromne zmiany. Przede wszystkim skóra stała się jasna i promienna, co było widać gołym okiem. Miałam wrażenie, że odmłodniałam kilka lat i choć, mając wiele obowiązków (jak każda kobieta będąca matką, gospodynią domową i pracownikiem) wcale nie czuję się wypoczęta, to moja skóra wygląda tak, jakbym była na urlopie w luksusowym SPA. Pokochałam również konsystencję kosmetyków. Zarówno krem, jak i serum są niezwykle lekkie, łatwo i przyjemnie rozprowadzają się po twarzy. Bardzo szybko się wchłaniają, nie trzeba ich intensywnie wmasowywać, wystarczą delikatne, koliste ruchy dłoni. Do tego kosmetyki pięknie pachną – już sam ich zapach sprawia, że po prostu chce się je stosować. Przywołują na myśl lato, wakacje  - czas, kiedy można cieszyć się słońcem, beztroską i wolnością. Coś wspaniałego.

mesoBOOST® Anti Aging Complex

Linia Anti Aging jest przeznaczona do skóry dojrzałej z uszkodzoną barierą hydrolipidową naskórka. Zawarte w kosmetykach ceramidy wzmacniają barierę ochronną skóry, chroniąc przed odwodnieniem i wysuszeniem, a peptydy aktywizują proces regeneracji i wpływają na odmłodzenie skóry.

Z czystym sercem stwierdzam, że ten zestaw to hit! Mam już 35 lat, więc uważam, że to już pora na pierwsze produkty przeciwzmarszczkowe, które zahamowałyby nieco upływ czasu. W ostatnim czasie stawiam na sporą dawkę nawilżenia (nadchodzi lato), czegoś na wyrównanie kolorytu oraz anti – aging właśnie.

Serum i krem są zamknięte w opakowaniach z dozownikiem airless, co jest praktyczne, higieniczne i wygodne. Samo serum ma lekką, żelową konsystencję, która szybko wchłania się w skórę, dając wrażenie uczucie ukojenia, lekkości. Nie pozostawia śladów w postaci lepkiej warstwy na twarzy czy świecących smug. Naprawdę już po samej aplikacji czuć ulgę, odświeżenie, co jest zbawienne przed snem. Krem również dobrze się aplikuje; konsystencja jest raczej średniej gęstości, ale bardzo przyjemnie się wchłania; miałam odczucie „sunięcia” po skórze.

Ten duet jest niesamowity. Już po pierwszej aplikacji ciągle dotykałam skóry, bo miałam wrażenie gładkości, napięcia. Na efekty naprawdę nie trzeba czekać miesiącami – wystarczy tydzień, aby zauważyć poprawę – skóra jest mocniej nawilżona, wyraźnie gładsza i napięta. Również zapach jest bardzo przyjemny, kwiatowy.

Podsumowanie

Kosmetyki od mesoBOOST® są z pewnością warte uwagi, a ich działanie – fenomenalne. Odpowiadając na pytanie zawarte w leadzie – tak, istnieją produkty, dzięki którym salonów nie będziemy musiały odwiedzać, a jeśli już – to nieczęsto. Mimo tego że każda linia odpowiada na inne potrzeby, to wszystkie mają delikatną formułę, doskonale się wchłaniają i przede wszystkim – pozostawiają ogromne poczucie komfortu. Polecam z całego serca!

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Fot. Anna Stasiuk




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat