"Sklep z tysiącem cudów" - recenzja

Recenzja książki "Sklep z tysiącem cudów".
Są takie miejsca, w których pobyt pomóc może człowiekowi spojrzeć na świat, ludzi i siebie, zupełnie inaczej.

Są takie sklepy, w których regularne wizyty wpłynąć mogą na odwiedzających je w niezwykle pozytywny sposób. Udowadnia to między innymi lektura powieści Agnieszki Krawczyk, w której to właśnie niepozorny punkt handlowy oferujący starocie, staje się przestrzenią, w której zaczynają się dziać mniejsze i większe "cuda".

Z tytułowym sklepem powiązani są główni bohaterowie utworu: ceniony w branży, skupiający się w pełni na sobie młody prawnik Juliusz Kulik oraz pragnąca zrobić wielką karierę aktorską i szczęśliwie się zakochać Eliza. Tym, co ich łączy, są trudne doświadczenia z przeszłości, które rzutują na ich teraźniejszość, nie pozwalając w pełni cieszyć się życiem. Bohaterów dzieli jednak różnica zdań na pewien temat. Czy Juliusz i Eliza zdołają dojść do porozumienia i zawalczyć o swoje szczęście? Jak potoczą się ich dalsze losy i znajomość? Odpowiedzi w powieści.

"Sklep z tysiącem cudów" to klimatyczna, wielowątkowa historia obyczajowa, która może urzec czytelnika swoją fabułą, pobudzić do refleksji i wywołać uśmiech. Miejscem akcji jest miasto Kraków. Kto zagłębi się w publikację wydawnictwa Muza, będzie mieć więc okazję przenieść się do tej lokalizacji i zobaczyć dawną stolicę Polski oczami autorki i bohaterów. Walorem książki jest to, że podejmowane są w niej uniwersalne tematy takie jak np. relacje rodzinne czy relacje damsko-męskie. Na uwagę zasługują kreacje wymyślonych przez Agnieszkę Krawczyk postaci, w tym sympatycznego mecenasa Dolęgowskiego oraz jego nietuzinkowego jamnika o jakże wiele mówiącym imieniu Kaprys. Nie mam wątpliwości, że czytelników zainteresować może ponadto przybliżenie przez autorkę świata powstawania filmów i seriali. Główna bohaterka aspiruje do bycia rozpoznawalną aktorką. Nie brakuje więc w utworze nawiązań do tego tematu.

"Sklep z tysiącem cudów" to ciekawie napisana, ciepła i poruszająca opowieść, po którą warto sięgnąć, jeśli akurat nie mamy na oku żadnej innej lektury. Książkę czyta się szybko. Jest to bowiem jeden z tych utworów, których treść i styl aż proszą się, by nie odkładać publikacji dopóki, dopóty nie zapoznamy się z dokładnym przebiegiem wydarzeń i nie dowiemy, jak zakończą się słodko-gorzkie perypetie Elizy i Juliusza. Kto lubi lekkie i nastrojowe historie oraz książki kipiące emocjami, w powieści "Sklep z tysiącem cudów" ma szansę odnaleźć lekturę w sam raz dla siebie. Polecam.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Agnieszka Krawczyk, „Sklep z tysiącem cudów”, wydawnictwo Muza, Warszawa 2022




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat