Tak twierdził Pablo Picasso. A co jeśli… sztuka się po prostu zmywa? Znika? Gdy ginie gdzieś, niewiadomo gdzie, rodzinna, bezcenna kolekcja dzieł sztuki? Co wtedy?
Główną bohaterką powieści B. A. Shapiro jest Paulien Mertens – piękna i młoda kobieta – zakochana w sztuce i swoim narzeczonym Georgu. Paulien przyjeżdża do Paryża, aby właśnie tam – w najbardziej romantycznym mieście świata - spotkać się z ukochanym. Jednak dni mijają, a George nie pojawia się. Pojawiają się za to plotki i to nie byle jakie. Paulien dowiaduje się, że jej wybranek oszukał już kilkanaście osób i to na ogromne kwoty. Wkrótce okazuje się, że jej rodzinne dzieła sztuki również znikają, a ona zostaje oskarżona o współudział w tym przestępstwie. Rezolutna dziewczyna postanawia przybrać nową tożsamość i zacząć pracę u amerykańskiego kolekcjonera w roli tłumaczki. Jako Vivien Gregsby wchodzi na salony, poznaje ówczesnych artystów (wszakże w Paryżu pracują wtedy Pablo Picasso, Henri Matisse, Francis Scott i Piet Mondrian) i co więcej – może zdobywać wiedzę w temacie, który kocha. Nowa praca, nowa pozycja i nowi znajomi są jednak tylko środkiem do postawionych przez kobietę celów – odzyskanie kolekcji ojca, oczyszczenie się z zarzutów i zemsta na byłym narzeczonym. Czy to wszystko uda się zrealizować?
„Uczennica mistrza” to książka z gatunku, które uwielbiam. Jest wątek sensacyjny, jest retro klimat, postacie historyczne, a w tym wszystkim fikcyjna historia z mocną i charakterną kobietą w roli głównej. Shapiro w niezwykle interesujący sposób buduje całą fabułę i napięcie. Na samym początku powieści autorka wrzuca czytelników na sam koniec historii. Główna bohaterka siedzi bowiem na ławie oskarżonych i oczekuje na wyrok, gdy nadchodzi cięcie. Wtedy akcja przenosi się kilka lat wstecz, a my możemy śledzić wydarzenia, które doprowadziły Paulien do tego punktu. Co więcej kolejne zdarzenia możemy poznawać z różnych perspektyw; różnych płaszczyzn czasowych. W powieści przeplatają się rozdziały Paulien i Georga; te z przeszłości i te z teraźniejszości. Oczywiście brzmi to dość chaotycznie, jednak całość czyta się dość zgrabnie i naprawdę autorka prowadzi nas tak, abyśmy się w jej książce nie pogubili.
Jestem bardzo usatysfakcjonowana lekturą z kilku powodów. Po pierwsze – klimat paryskiej bohemy lat 20-tych połączony z ogromem wiedzy o sztuce. Autorka musiała wykonać naprawdę kawał porządnej roboty, aby wprowadzić do fabuły tak wiele niebanalnych informacji; rozmów między bohaterami. Miałam wrażenie, że te opisy obrazów, przeżycia bohaterki z nimi związane wprowadzają mnie w zupełnie inny świat – świat barw, znaczeń, symboli. Po drugie – sama intryga została skonstruowana w taki sposób, że do końca powieści tak naprawdę trudno się domyślić, jak to wszystko się skończy oraz czy Paulien jest tak naiwna czy tak inteligentna i przebiegła? I wreszcie po trzecie – uwiodły mnie ekscentryczne postacie wykreowane przez autorkę. Nie są to jakieś rzucane przez los kukły, ale osoby z krwi i kości, takie jak ja czy ty.
„Uczennica mistrza” to świetna książka, z pewnością spodoba się miłośnikom sztuki, kryminałów i dawnych klimatów. Polecam, ja przepadłam!
Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)
B. A. Shapiro, „Uczennica mistrza”, Letra, Warszawa, 2022.