USG wykorzystuje fale ultradźwiękowe, czyli drgania mechaniczne o częstotliwości niesłyszalnej dla ludzkiego ucha. Aparat emituje fale, które odbijają się od tkanek wewnątrz ciała. Odbite sygnały są następnie rejestrowane i przetwarzane na obraz widoczny na monitorze. W odróżnieniu od promieni rentgenowskich, ultradźwięki nie wykorzystują promieniowania jonizującego, które mogłoby uszkadzać DNA komórek. To właśnie dlatego USG uznaje się za metodę nieinwazyjną i bezpieczną.
W Polsce, zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, każda kobieta w ciąży powinna wykonać co najmniej trzy badania USG: między 11. a 14. tygodniem, między 18. a 22. tygodniem oraz między 28. a 32. tygodniem. Każde z nich ma inny cel – pierwsze służy m.in. do potwierdzenia liczby płodów i oceny ryzyka wad chromosomalnych, drugie pozwala szczegółowo sprawdzić budowę narządów dziecka, a trzecie ocenia tempo wzrostu i ilość płynu owodniowego. Dzięki USG lekarze mogą wcześnie reagować w przypadku zagrożeń i planować dalsze postępowanie medyczne.
Bezpieczeństwo USG było wielokrotnie analizowane. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Amerykańskie Towarzystwo Ultrasonografii w Medycynie (AIUM) czy Europejskie Towarzystwo Ultrasonograficzne zgodnie podkreślają, że nie ma dowodów na szkodliwy wpływ USG na rozwój płodu. W ciągu ponad 40 lat stosowania tej metody nie stwierdzono zwiększonego ryzyka wad wrodzonych, zaburzeń rozwoju neurologicznego ani problemów zdrowotnych u dzieci poddawanych badaniom prenatalnym.
Warto jednak pamiętać, że ultradźwięki są energią mechaniczną, która w pewnych warunkach może powodować nieznaczne nagrzewanie tkanek. Dlatego międzynarodowe organizacje zalecają przestrzeganie zasady ALARA (As Low As Reasonably Achievable) – badanie powinno być wykonywane możliwie krótko i tylko wtedy, gdy jest medycznie uzasadnione.
W ostatnich latach popularność zyskały tzw. „pamiątkowe” badania USG 3D czy 4D, których celem jest wykonanie zdjęcia lub filmu dziecka w łonie matki. Choć technicznie są to te same ultradźwięki, specjaliści przestrzegają, by nie traktować ich jako rozrywki. Nadmierna liczba badań, bez wskazań medycznych, nie daje dodatkowych korzyści zdrowotnych, a jedynie wydłuża ekspozycję płodu na fale ultradźwiękowe. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest wykonywanie USG wyłącznie wtedy, gdy zaleci je lekarz prowadzący.
Dzięki badaniom ultrasonograficznym wiele ciąż można dziś prowadzić w sposób bardziej świadomy i bezpieczny. USG pozwala nie tylko ocenić prawidłowy rozwój płodu, ale także dostarcza rodzicom poczucia bezpieczeństwa i emocjonalnej więzi, gdy po raz pierwszy widzą bijące serce swojego dziecka. Ryzyko związane z tym badaniem jest minimalne, a potencjalne korzyści – ogromne.
USG w ciąży, wykonywane zgodnie z zaleceniami, jest metodą bezpieczną i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia dziecka. To jedno z najważniejszych badań prenatalnych, dzięki któremu lekarze mogą wcześnie wykrywać powikłania i chronić zarówno matkę, jak i płód. Strach przed USG nie ma podstaw naukowych – rozsądek podpowiada, by traktować je jako narzędzie medyczne, a nie zagrożenie.
PMP